Państwa Grupy Wyszehradzkiej chcą zmian w rozporządzeniu dotyczącym opieki zastępczej nad dziećmi. Obecnie nagminną praktyką jest, że dzieci w czasie rozstrzygania sporów rozwodowych między małżonkami trafiają do rodzin obcojęzycznych, a nawet całkowicie odmiennych kulturowo.
Problem na forum Parlamentu Europejskiego poruszył wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Grupa V4 chce zmian w rozporządzeniu Bruksela II bis, tak by kwestia opieki zastępczej była uregulowana na poziomie prawa wspólnotowego. Miałoby to zagwarantować dzieciom minimum komfortu w czasie, gdy ich rodzice rozpoczynają procedurę rozwodową. Obecnie np. polskie dzieci przebywające zagranicą w takich sytuacjach trafiają do rodzin nie mówiących w języku polskim i wyznających inną religię.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak mówił Wójcik, dziecko nie dość, że przeżywa traumę z powodu konfliktu rodziców, to jeszcze trafia pod opiekę ludz, których nie rozumie – i chodzi tu zarówno o język, jak i kulturę. Jak wskazał, unijne prawo powinno gwarantować, że dzieci w takich sytuacjach zostaną umieszczone w rodzinie zastępczej w możliwie najbardziej kulturowo zbliżonej rodzinie zastępczej.
Takie rozwiązanie ma umożliwić zachowanie ciągłości tożsamości narodowej, kulturowej i religijnej, co gwarantuje art. 8 Konwencji Praw Dziecka. Państwa V4 optują też za tym, by rodzeństwo trafiające pod opiekę zastępczą, nie mogło być rozdzielane.
Źródło: naszdziennik.pl
MA