23 marca 2013

Wrocław: setki młodych na Drodze Krzyżowej

(Fot. Andrzej Niedźwiecki)

W piątek 22 marca odbyła się tradycyjna już Droga Krzyżowa ulicami Wrocławia. W intencji Europy modliło się podczas niej ok. dwóch tysięcy osób, głównie młodych. Nabożeństwo jest organizowane przez wrocławskie duszpasterstwa akademickie od kilkunastu lat.

 

To nie jest żadna manifestacja. Chcemy na tych ulicach, gdzie przebiega codzienne życie, pomodlić się o wiarę dla Europy – mówi ks. Mirosław Maliński koordynator przedsięwzięcia i opiekun Centralnego Duszpasterstwa Akademickiego Maciejówka. Wielu z mijających osób nie zwraca uwagi na drogę krzyżową. Inni przystają na chwilę. „O mój Jezu, cichy i pokorny” – czterdziestolatka w szarej czapce dołącza się do śpiewu. – Uważam, że to doskonała okazja dla chrześcijan, by pokazać swoją wiarę w sposób naturalny, poprzez nabożeństwo – mówi Jakub Jaworski, student czwartego roku ochrony środowiska. – Mogę na forum dotknąć krzyża, przejść z nim i zaświadczyć wobec innych, że wierzę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Mamy okazję przeżyć tę drogę krzyżową jako spotkanie nie tylko z Bogiem we własnym gronie, ale też z drugim, mijanym na ulicy, człowiekiem – podkreśla Weronika Gryckiewicz, studentka trzeciego roku psychologii. – Idę w milczeniu i równocześnie spotykam różnych ludzi. Takich, którzy uklękną przed krzyżem, takich, którzy się śmieją. I obojętnych. To spotkanie z Bogiem dokonuje się tu przez Drugiego.

 

Na pewno dla każdego wierzącego jest ważne, że może iść z tak dużą grupą modlących się młodych ludzi. To umacnia w wierze – dodaje student trzeciego roku politechniki. – Ja pragnę podzielić się z innymi tym, co odkryłem zupełnie niedawno: jak dużą siłę i rozwój daje mi bycie w duszpasterstwie akademickim. Fajnie, jeśli ta droga krzyżowa budzi w przechodniach jakieś uczucia, nawet negatywne. To znaczy, że coś w ich sercach się dzieje, i wierzę, że będą z tego dobre owoce.

 

 – Idę po to, by wyrazić moją miłość do krzyża – mówi kleryk Mariusz Olbert, alumn trzeciego roku seminarium duchownego. – Zaświadczyć, że nie jest on amuletem, ani symbolem nie wiadomo skąd wziętym. Że to znak naszego zbawienia, fundament, na którym mamy budować. Na którym Chrystus oddał za nas życie

 

Uważam, że publiczna droga krzyżowa to dobry pomysł, by pokazać, że w Polsce jest wiele osób, które czczą i szanują krzyż. Zwłaszcza w tych czasach, gdy krzyż często jest zwalczany – podkreśla Piotr Madera, student trzeciego roku Politechniki Wrocławskiej. – Osobiście chcę podczas nabożeństwa zawierzyć Stwórcy swoje problemy cierpienia i w jakiś sposób wynagrodzić Panu Bogu za moją przeszłość.

 

Procesja drogi krzyżowej wyruszyła z kościoła uniwersyteckiego, przeszła przez wrocławski Rynek i zakończyła się uroczystą Mszą św. w kościele św. Elżbiety. W procesji wziął udział i Mszy św. przewodniczył ks. bp Andrzej Siemieniewski, biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej. Rozważania drogi krzyżowej zostały przygotowane w oparciu o nauczanie Benedykta XVI.

 

Dorota Niedźwiecka

{galeria}

Fot. Andrzej Niedźwiecki

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram