19 kwietnia 2020

Polska na skraju ogromnej klęski żywiołowej. Susza zabija rolnictwo i podnosi ceny żywności

(Zdjęcie ilustracyjne. Luis Miguel Bugallo Sánchez [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) lub CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], Wikimedia Commons)

Polsce grozi rekordowa susza, a co za tym idzie kolejne podwyżki cen żywności – mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Jacek Podgórski, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

 

Według Jacka Podgórskiego klęska suszy, jaka wisi nad Polską będzie nieporównywalna z poprzednimi tego typu zjawiskami, jakie obserwowaliśmy w ostatnich latach. – Jeszcze nigdy nie było tak, żeby w połowie kwietnia, kiedy woda jest tak szczególnie istotna ze względu na zasiewy, było jej tak mało – alarmuje.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jako najważniejsze powody takiego stanu rzeczy Podgórski wymienia „bezśnieżną zimą”, „bardzo niskie opady” i „wysokie temperatury”.  – Kolejny problem to przymrozki, które osłabiają rośliny. Boryka się z tym coraz więcej rolników w naszym kraju, ale podobna sytuacja ma miejsce w Niemczech, Austrii, na Ukrainie czy na Węgrzech – zauważa.

 

Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej zarzuca polskim władzom, że przez lata nie próbowały przeciwdziałać problemowi suszy rolniczej. – Poprzednie rządy – mówię o perspektywie przynajmniej piętnastoletniej – zostawiły problem suszy rolniczej, a konkretnie zasobności Polski w wodę, niejako odłogiem, zupełnie nic w tym kierunku nie robiąc. Polska, mimo bardzo bogatej sieci rzecznej, jezior itp. ma obecnie niemalże najmniej wody w całej Unii Europejskiej – podkreśla.

 

Podgórski jest zdania, że w najbliższych tygodniach Polacy doświadczą prawdopodobnie największych podwyżek cen żywności w ostatnich latach. – Składa się na to kilka czynników. Po pierwsze inflacja, po drugie brak rąk do pracy w rolnictwie, które szczególnie w sezonie nowalijek opiera się o pracowników sezonowych. A ci praktycznie albo uciekli z Polski, albo boją się pracować. (…) Tak samo mniej będzie warzyw i mięsa, które już drożeją. Z kolei hodowcy drobiu stają przed problemem, czy najzwyczajniej w świecie nie utylizować zwierząt, bo przetrzymywanie ich w kurnikach w nieskończoność prędzej czy później doprowadzi do plajty całego sektora – tłumaczy.

 

Zapytany „czy istnieje ryzyko, że skoro susza ma być rekordowa, to może zabraknąć nam wody do picia?” odpowiada: „Nie, akurat pod tym względem Polska jest absolutnie bezpieczna, tak samo jak inne kraje UE. Jeśli chodzi o dostępność do wody, to państwa w pierwszej kolejności dbają właśnie o wodę pitną. W kontekście gospodarki i przemysłu mówimy o zupełnie innej wodzie, pobieranej z zupełnie innych zbiorników. Także brak wody pitnej nam nie grozi, natomiast w perspektywie długoterminowej będziemy musieli się bardzo mocno nagłowić nad tym, jak zapewnić wodę dla rolnictwa i przemysłu”.

 

Źródło: DoRzeczy.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram