9 października 2018

Oni mogą zarobić na „ociepleniu klimatu”! Kancelarie prawne otrzymały potężny oręż

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Prawnicy od dawna planowali wykorzystać opublikowany w poniedziałek raport ONZ w sprawie klimatu, aby nadać odpowiednią wagę pozwom składanym przeciwko władzom za brak działań w walce z rzekomym ocieplaniem klimatu. Istnieje już spora grupa kancelarii prawnych specjalizujących się w „sprawiedliwości klimatycznej”. Prowadzone przez nie sprawy mają wymusić szybszą transformację społeczno-ekonomiczną świata.

Opublikowany w poniedziałek raport ONZ na temat globalnego ocieplenia – jak podaje portal climatechangenews.com – wzmocni, wedle ekspertów, wagę procesów w sprawie klimatu oraz pozycję domagających się zadośćuczynienia za „bezczynność rządu”.

Raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) wezwał do gruntownej transformacji energetycznej świata i całkowitego odejścia od paliw kopalnych do roku 2050, by nie dopuścić do podniesienia się temperatury na Ziemi o 1,5 stopnia Celsjusza. W porozumieniu klimatycznym podpisanym w 2015 roku w Paryżu jest mowa o 2 stopniach Celsjusza.

Wesprzyj nas już teraz!

Raport IPCC ma być „podstawą naukową” dla rozmów prowadzonych w grudniu w Katowicach. Szczyt klimatyczny COP24 ma za zadanie wypracować „mapę drogową” dla szybszego wdrożenia porozumienia klimatycznego z 2015 roku. Co więcej, jego uczestnicy, zwłaszcza z UE, mieliby przyjąć jeszcze poważniejsze zobowiązania niż te wynegocjowane w umowie paryskiej, szybciej odchodząc od węgla.

Liczne kancelarie prawne już wypracowały strategie uzyskiwania wysokich odszkodowań od władz z tytułu niepodjęcia przez nie działań na rzecz likwidacji skutków „ocieplenia”, wymaganych przez oenzetowskie instytucje (Agenda Zrównoważonego Rozwoju 2030 i Porozumienie Paryskie).

Prawnik Roda Verheyen reprezentuje dziesięć rodzin w procesie sądowym przeciwko instytucjom UE. Argumentuje, że Unia Europejska musi do roku 2030 przyjąć bardziej ambitne cele klimatyczne. Tłumaczy to koniecznością ochrony praw człowieka. Raporty oenzetowskie, a zwłaszcza ostatnie opracowanie IPCC, mają służyć jako podstawa prawna do uzasadnienia żądań powodów, którzy na razie rezygnują z zadośćuczynienia, pod warunkiem, że rządy przyjmą bardziej ambitne cele klimatyczne.

– Istnieje ogromna różnica między 1,5 a 1,9 stopnia Celsjusza lub cokolwiek poniżej 2 stopni Celsjusza, szczególnie dla ludzi, których reprezentuję. Prognoza skutków jest bardzo, bardzo różna – przekonuje. To, co stanie się w najbliższych miesiącach, wpłynie na przyszłość Porozumienia Paryskiego i klimatu na świecie – wskazuje.

W liście skierowanym do polityków UE, osoby, które pozwały kilka miesięcy temu unijne władze, przekonywały, że sprawa „zmian klimatycznych” jest nagląca, a oni – jako rolnicy, pasterze, leśnicy, właściciele hoteli i restauracji oraz studenci, mieszkający w różnych krajach Europy: w Szwecji, Portugalii, Francji, Włoszech, Niemczech i Rumunii – apelują o pilne działania z powodu „zmian klimatycznych”, wpływających na ich codzienne życie.

Piszą, że kilka miesięcy temu złożyli pozew przeciw władzom UE w związku z nieadekwatnością unijnego celu 2030 w zakresie klimatu. „W większości przypadków, pozew złożyliśmy po raz pierwszy. Nie zrobilibyśmy tego, gdyby nasze rodziny, przyjaciele, domy, tradycje i przyszłość naszych dzieci nie były zagrożone. Dla nas zmiana klimatu to nie kwestia dyplomacji ani negocjacji wysokiego szczebla. Dotyka nas i pilnie potrzebujemy Europy, która nas ochroni” – można przeczytać w liście.

Wskazano w nim, że pożary, susze i powodzie, to efekt ocieplenia klimatu, który sprawił, że stracili np. uprawy lub zagrożone są ich tradycje, kultura czy przyszłość ich pokolenia.

Jeden z rolników z Francji, Maurice, miał stracić 44 proc. swoich dochodów z uprawy lawendy w ciągu ostatnich 6 lat z powodu kolejnych suszy na południu Francji. Jego syn Renaud reprezentuje pierwsze pokolenie, które zostało zmuszone do zakładania firm w innych branżach, ponieważ uprawa lawendy nie może już zagwarantować wystarczającego dochodu dla całej rodziny.

Inny powód z Niemiec skarżył się na gwałtowne burze, które zagroziły zasobom słodkiej wody w Langeoog, co z kolei ma wpływ na prowadzoną przez niego restaurację i hotel.

Rumuński powód ubolewał, że musi wypasać owce w Karpatach coraz wyżej, bo niżej nie ma wody i dobrej trawy. Farmer z Portugalii narzekał na susze. Inni obwiniali władze UE o brak działań w sprawie zmian klimatycznych, które miały doprowadzić do drastycznego zmniejszenia produkcji miodu itp.

Rodzina z Alp narzekała, że z powodu ocieplenia klimatu wspinaczka po oblodzonych zboczach stała się bardziej niebezpieczna, przez co rodzina, oferująca usługi hotelarskie traci dochody.

Powodowie, którzy opublikowali we wtorek list, powołali się na najnowszy raport IPCC, wzywając polityków do przyjęcia bardziej rygorystycznego celu niedopuszczenia do wzrostu temperatury na Ziemi o 1,5 stopnia Celsjusza.

Mówią, że „UE powinna obecnie działać na rzecz ochrony naszych praw podstawowych przed pogarszającym się wpływem zmian klimatu. (…) Nie żądamy rekompensaty ani pieniędzy. Uważamy, że zwiększenie aktywności klimatycznej to jedyny sposób, w jaki możemy uratować naszych bliskich i źródła utrzymania, z których żyjemy od pokoleń” – zaznaczyli.

„Wzywamy decydentów UE, aby wysłuchali słowa nauki i zwiększyli unijny cel klimatyczny na 2030 rok” – podkreślili.

Sygnatariuszem listu i jednocześnie powodem jest m. in. Maurice Feschet, 72-letni rolnik z południowej Francji (rodzina zajmuje się profesją od czterech pokoleń). Wyjaśnił, że złożył pozew, by domagać się od unijnych organów „ochrony stylu życia”, jaki jego rodzina prowadziła od pokoleń.

Jonathan Church, prawnik z londyńskiej firmy Client Earth, zaciera ręce z powodu opublikowania nowego raportu IPCC. Co prawda mówi, że „nie zmienia on prawa”, jednak „zapewnia potencjalnie dużo amunicji tym, którzy chcą skorzystać z prawa, aby wprowadzić zmiany w tym obszarze”.

Ilość pozwów klimatycznych rośnie – już teraz mówi się o około 4 tys. na całym świecie, ponieważ działania mające na celu walkę z rzekomym ociepleniem (NASA ostrzega przed zbliżającym się oziębieniem klimatu) nie dają szybkich rezultatów. – Spodziewamy się coraz więcej sporów klimatycznych w nadchodzących latach – oznajmił przedstawiciel kancelarii Client Earth.

Przy Greenpeace z Azji Południowo-Wschodniej od dawna działa zespół ds. sprawiedliwości klimatycznej. Skupia się on przede wszystkim na pomaganiu filipińskiej Komisji Praw Człowieka, pozywającej producentów węgla, ropy oraz gazu i żądającej zapłacenia odszkodowań indywidualnym osobom z powodu roli, jaką odegrali, powodując rzekome zmiany klimatyczne.

W Manili odbyły się już przesłuchania osób, które poniosły szkody z powodu tropikalnych burz i innych gwałtownych zjawisk pogodowych. Kolejne przesłuchanie ma się odbyć w Londynie w dniach 6-8 listopada.

Louise Fournier, prawnik zaangażowana w projekt, wyjaśniła w notatce informacyjnej, że „państwa muszą podjąć zobowiązania, aby zapobiegać możliwym do przewidzenia naruszeniom praw człowieka”. Powołała się przy tym na najnowszy raport IPCC, który wskazuje, jakie winny zostać podjęte działania, by zapobiegać rzekomemu ocieplaniu się klimatu.

Przekonywała, że polityka rządów w zakresie klimatu i energii nie jest zgodna z najnowszą wiedzą IPCC, przez co rządy muszą spodziewać się procesów sądowych z tego tytułu.

Organizacja Urgenda już odnosiła sukces. Zmusiła holenderski rząd do zaostrzenia celu redukcji emisji CO2 do 2020 roku zgodnie z celami międzynarodowymi.

Była szefowa ONZ ds. klimatu Christiana Figueres poparła działania Urgenda mówiąc, że orzeczenie sądu pierwszej instancji w sprawie Urgenda uznaje kluczowe znaczenie wczesnego działania w sprawie zmian klimatu. Zaznaczyła, że jeśli globalna emisja gazów cieplarnianych będzie rosnąć po 2020 roku, cele temperaturowe wynegocjowane w Paryżu, prawie na pewno staną się nieosiągalne.

 

Źródło: climatechangenews.com
AS

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram