8 sierpnia 2018

Chiny lobbują w USA. Jednym z beneficjentów…fundacja Clintonów

(fot. By U.S. Department of State from United States [Public domain], via Wikimedia Commons)

Chińczycy, by rozszerzać swoje wpływy w USA, stosują różne techniki. Jedna z nich polega na lobbowaniu za chińskimi interesami poprzez sponsorowanie polityków. Śledztwo przeprowadzone przez CBS News dowiodło, że co najmniej jedna firma zagraniczna blisko powiązana z rządem chińskim hojnie sponsorowała fundację Billa, Hillary i Chelsea Clintonów.

 

Od czasu swojego założenia, Fundacja Clintonów co roku inwestuje miliony na rzecz walki z AIDS i wzmacniania pozycji kobiet (promocja aborcji i sterylizacji na świecie). W ostatnich latach nastąpił wyraźny wzrost darowizn od obcych rządów na rzecz fundacji rodziny Clintonów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Fundacja zebrała co najmniej 42 miliony dolarów od zagranicznych rządów – i według analizy CBS News – co najmniej 170 milionów dolarów od zagranicznych podmiotów i osób prywatnych.

Jeden z darczyńców – chiński koncern budowlano-handlowy „Rilin Enterprises” – przekazał Clintonom  w 2013 roku 2 miliony dolarów. Koncern prowadzi miliarder Wang Wenliang, delegat chińskiego parlamentu. Według publicznych danych, firma wydała także 1,4 miliona dolarów od 2012 roku na lobbing w Kongresie i Departamencie Stanu. Przedsiębiorstwo posiada m.in. strategiczny port wzdłuż granicy z Koreą Północną i było jednym z wykonawców chińskiej ambasady w Waszyngtonie.

 

Fundacja Clintonów ograniczyła przyjmowanie darowizn od zagranicznych rządów, gdy Hillary Clinton została sekretarzem stanu w 2009 roku. W 2013 r. – po odejściu z Sekretariatu Stanu – Clintonowie powrócili do praktyki brania  pieniędzy od zagranicznych firm i osób prywatnych.

Środki te wykorzystywano na prowadzenie kampanii wyborczej Hillary, chociaż fundacja zastrzegała, że „będzie nadal dbać o to, aby polityka i praktyka Fundacji dotyczące wsparcia ze strony partnerów międzynarodowych była odpowiednia, tak samo jak w czasie gdy służyła jako Sekretarz Stanu”.

 

Żona Billa Clintona w czasie kierowania amerykańską dyplomacją ustanowiła w Białym Domu specjalne biuro, które weryfikowało darowizny od podmiotów zagranicznych. Darowizna chińskiej korporacji pojawiła się w czasach, gdy Clintonowie agresywnie zbierali pieniądze na kampanię wyborczą Hillary.

 

Wang przekazał dziesiątki milionów dolarów także innym organizacjom, w tym Uniwersytetowi Nowojorskiemu, gdzie zasiada jako członek rady nadzorczej.  W oświadczeniu rzecznik prasowy koncernu Rilin powiedział: „Pan Wang ma za sobą długą historię przekazywania hojnych datków dla instytucji szkolnictwa wyższego i organizacji, które pracują oraz promują globalne relacje.” Dodano, że Fundacja Clintonów jest jedną z wielu organizacji, którym Wang przekazywał darowizny.

Korporacja Rilin była w przeszłości oskarżona o nieludzkie traktowanie pracowników budowlanych, którzy wznosili ambasadę w Waszyngtonie.

 

Fundacji Clintonów znaczne darowizny przekazały także podmioty brytyjskie, takie jak fundusz Barclays Capital i HSBC Holdings, które są objęte śledztwami Departamentu Sprawiedliwości

Mimo, że prawo zabrania korzystania podczas kampanii wyborczych z funduszy i darowizn pozyskanych od zagranicznych podmiotów, to w praktyce nie jest ono respektowane.

 

Bill Allison, starszy analityk polityczny z Sunlight Foundation, organizacji monitorującej finanse przeznaczane na kampanie wyborcze, twierdzi, że Fundacja Clintonów to wyjątkowa organizacja non-profit, której nie można oddzielić od amerykańskiego systemu politycznego.

Amerykańskie media donoszą, że na „liście płac” chińskiego reżimu rozszerzającego swoje wpływy w USA byli najwyżsi urzędnicy, w tym były spiker Izby Reprezentantów John Boehner, który odegrał kluczową rolę w przeniesieniu zdolności produkcyjnych Ameryki do komunistycznych Chin pod koniec lat 90., czy też rodzina Bushów.

 

W USA silne jest lobby nie tylko izraelskie, czy chińskie, ale także tureckie i saudyjskie. O realizację swoich interesów zabiegają również europejskie kraje. Chińczycy jednak mają globalne ambicje dotyczące dominacji na świecie.

 

Były kongresmen Frank Wolf (R-Va.), który służył w Kongresie przez ponad trzydzieści lat i były współprzewodniczący ponadpartyjnej komisji praw człowieka Tom Lantos, są zszokowani skalą chińskiego lobbingu w Waszyngtonie, o czym ostatnio mówili w mediach amerykańskich.

 

Jeszcze w okresie swojej prezydentury, Bill Clinton zamierzał udostępnić Chińczykom „know how” dotyczący zaawansowanych technologii wojskowych w zmian za łapówki. O sprawie donosił m. in. były szef sztabu Połączonych Szefów admirał Thomas Moorer. W skandale związane z lobbingiem chińskim uwikłana była także rodzina Bushów (sprawa umowy Neila Busha, syna byłego prezydenta George’a H.W, który w 2002 r. podpisał „umowę konsultingową” z Grace Semiconductor Manufacturing Corp., komunistyczną chińską „firmą – słup” wspieraną przez syna byłego dyktatora chińskiego – Jiang Zemina.

 

W 2011 r. Bush utworzył także „firmę rachunkową” z niesławnym „chińskim prawnikiem” Edwardem Lehmanem. Oczywiście Bush Sr., który był ambasadorem w Chinach i otwarcie reklamował swoje globalne marzenie o narzuceniu kontrolowanego przez ONZ „Nowego porządku światowego”, wspieranego przez siły pokojowe ONZ, opowiadał się za wzbogaceniem i wzmocnieniem reżimu w Pekinie.

 

Co ciekawe, członek personelu Busha w Białym Domu – Andy Purdy Jr., jeden z współtwórców Narodowej Strategii Stanów Zjednoczonych oraz ekspert ds. ochrony cybernetycznej Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, został zwerbowany przez firmę Huawei, założoną przez chińskiego oficera wojskowego.

 

Pekin – poza lobbingiem – stosuje także inne narzędzia rozszerzania wpływów, począwszy od szpiegostwa wojskowego i gospodarczego po hakowanie, łapówkarstwo, a na „inwestowaniu” w zachodnie firmy kończąc. Reżim kultywuje także relacje z czołowymi przywódcami komunistycznymi USA.

 

Źródło: cbsnews.com.

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram