Profesor chrześcijańskiej etyki Charles Camosy podkreśla na łamach „Commonweal”, że możliwość przejścia od aborcji do dzieciobójstwa to nie tylko pojawiający się w dyskusjach straszak. Wszak już dziś w niektórych krajach stało się to rzeczywistością.
Argumenty dopuszczające aborcję i dzieciobójstwo pojawiały się już w latach 70. i 80. XX stulecia w pracach ludzi takich jak Michael Tooley czy Peter Singer. Ponadto w połowie lat 80. XX stulecia na świat przyszła Doe dotknięta zespołem Downa i uleczalną chorobą przełyku. Jej rodzice nie godzili się na leczenie tej ostatniej. Uznawali bowiem, że jakość życia dziecka cierpiącego na zespół Downa i tak będzie zbyt niska. Wywołało to oburzenie obrońców życia. W efekcie uchwalono regulacje służące temu, by tego typu sytuacje już się nie powtórzyły,.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei w 1997 roku psycholog Steven Pinker na łamach New York Times twierdził, że argumenty przeciwko mordowaniu nowonarodzonych dzieci są słabe. Z kolei w 2008 roku na łamach New Republic krytykował samo pojęcie „godności”, jako oparte na chrześcijaństwie. Twierdził, że nieprzypadkowo pojawia się ono ponad 100 razy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (edycja z 1997).
Tego typu krytyka ludzkiej godności pozwoliła złapać wiatr w żagle zwolennikom dopuszczenia mordowania dzieci. W 2012 roku na łamach medycznego „Journal of Medical Ethics” ukazało się między innymi kilka artykułów zawierających argumenty na rzecz dzieciobójstwa.
Nie koniec na tym. Chodzi nie tylko o sferę idei, lecz również o rzeczywistość. W Holandii szeroko akceptowany jest „Protokół z Groningen” zezwalający na przerywanie lub niepodejmowanie leczenia narodzonych niemowląt. Belgia idzie jeszcze dalej i od 2014 roku legalne jest tam poddawanie eutanazji dzieci w każdym wieku.
Z kolei w Wielkiej Brytanii w 2017 roku odmówiono – wbrew woli rodziców – możliwości eksperymentalnej terapii Charlie Gardowi, niemowlakowi z Londynu. Natomiast w 2018 roku – również wbrew woli rodziców – sądy odmówiły terapii dwuletniemu Alfiemu Evansowi. Dzieci te zmarły.
Trudno nie zgodzić się z Charlesem Camosem – lewacki świat stacza się po równi pochyłej. Warto w tym kontekście zacytować Matkę Teresę z Kalkuty „jeśli matka może zabić swoje dziecko, cóż może powstrzymać mnie i ciebie, byśmy nie pozabijali się nawzajem”.
Źródło: commonwealmagazine.org
mjend