11 kwietnia 2017

Płynie pomoc z Polski do Syrii. Znów pomożemy odbudować domy

(Obrazek z Aleppo. Fot. Bo yaser / commons.wikimedia.org, licencja cc)

Polski rząd przekaże kolejne 4 miliony złotych na odbudowę domów rodzin poszkodowanych w wyniku wojny syryjskiej. Jest to efekt dalszej współpracy z polską sekcją Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.


 

Wesprzyj nas już teraz!

W trakcie wtorkowej prezentacji programu pomocowego premier Beata Szydło przypomniała o poprzedniej konferencji z udziałem przedstawicieli rządu i Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, na której informowano o przekazaniu wsparcia finansowego na rzecz poszkodowanych w wojnie w Syrii. Chodziło o 1,5 mln złotych na odbudowę oraz wsparcie szpitali. 

– Te pieniądze zostały już przeznaczone, dzieci otrzymują pomoc – powiedziała premier.

Pomoc humanitarna, którą my przeznaczamy, kierowana jest przede wszystkim do najsłabszych –  kobiet i dzieci. Naszym celem jest wsparcie tam, na miejscu. Uważamy, że to najlepszy sposób na pomoc. Ci ludzie nie chcą opuszczać swoich rodzinnych domów. Chcą być tam, bo tam jest ich ojczyzna, tam jest ich miejsce na świecie. Chcą tam pokoju, chcą tam normalnie żyć – wskazywała szefowa rządu. Zwróciła też uwagę, że jej rząd przeznaczył w ubiegłym roku czterokrotnie więcej środków finansowych niż miało to miejsce w 2015 r., kiedy rządziła jeszcze koalicja PO-PSL. W tym roku – zapowiedziała premier – pomoc wyniesie jeszcze więcej.

Beata Szydło przypomniała, że pomoc polskich władz na rzecz Syryjczyków realizowana jest w postaci różnych projektów, w tym międzynarodowych i międzypaństwowych, jak w przypadku współpracy Polski i Niemiec przy odbudowie szpitali, czy też wkładu w programy ONZ. Jednym z najważniejszych i najbardziej skutecznych, w ocenie prezes Rady Ministrów, jest kooperacja ze Stowarzyszeniem „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. Oprócz pomocy już wspólnie realizowanej, rząd pojął decyzję o przekazaniu kolejnych 4 milionów złotych na sfinansowanie odbudowy domów syryjskim rodzinom.

Ks. prof. Waldemar Cisło ze Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” wyjaśnił, że maksymalne dofinansowanie do jednej odbudowy wynosi 5 tysięcy dolarów. Zamiast płacić wysoki czynsz za wynajem lub mieszkanie w prowizorycznych miejscach, jak garaże, pieniądze zostaną przeznaczone na remont lub odbudowę początkowo choćby jednego pomieszczenia dla rodziny, aby mogła ona zamieszkać „na swoim” i następnie sukcesywnie odnawiać resztę gospodarstwa domowego w miarę napływającego wsparcia. Program będzie realizowany w Aleppo.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak przyznał, że na unijnych spotkaniach, w których bierze udział, często słyszy o pomysłach relokacji i przyciągnięcia nowej fali uchodźców do Europy. Tymczasem – stwierdził – Syryjczycy najbardziej oczekują wsparcia na miejscu, dlatego polski rząd zdecydował się działać właśnie w ten sposób. 

To są pieniądze, które pozwalają na leczenie chorób, na to, by ludzie mogli żyć w miarę normalnie, tak jak żyli przez lata do czasu rozpętania wojny – powiedział minister Błaszczak. Dodał, że przykładowo za 300-400 dolarów można sfinansować wykonanie protezy dziecku, które ucierpiało na skutek amputacji kończyny po bombardowaniach.

Goszcząca w Kancelarii Premiera siostra Annie Demerjian, przełożona Sióstr Jezusa i Maryi w Damaszku i Aleppo, opowiedziała o codziennym życiu w dzisiejszej Syrii. Przyznała, że choć walki ustały kilka miesięcy temu, to powrót do normalności potrwa jeszcze długo.

Infrastruktura takich miast jak Aleppo została w dużej mierze kompletnie zniszczona. Budynki były bombardowane bez ostrzeżenia, co kosztowało życie wiele osób. Wielu Syryjczyków nadal nosi w ciałach odłamki pocisków, co wywołuje tragiczne skutki psychiczne.

Codziennością są niedobory żywności, leków i innych środków, brakuje bieżącej wody i elektryczności, podczas gdy prywatni dostawcy za korzystanie z generatorów prądu żądają fortuny. Panują zatem nieludzkie warunki życia, a np. starsi ludzie przez większość dnia siedzą w ciemnościach. Otrzymujące pomoc parafie starają się zapewnić choćby minimalną ilość wody. Zdaniem zakonnicy, dzięki wsparciu takich instytucji jak „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” można pomóc wielu mieszkańcom.

Nasze dzieci poznały już wszystkie rodzaje broni i dźwięk kul, widzą krew. Doskonale wiedzą, co się dzieje, gdy pociski zaraz uderzą. To wszystko pozostaje w ich głowach i sercach – mówiła s. Demerjian. Dodała, że dzieci pytanie o to, czego najbardziej potrzebują, mówiły i komunikowały za pomocą rysunków o chęci pozostania w swoim kraju, przyznawały to także całe rodziny. 

Większość rodzin nie chce wyjeżdżać. To świetnie, bo to jest nasza ojczyzna, nasze korzenie. Ci, którzy wyjechali, to była ich decyzja. Każdy jest wolny w podejmowaniu swoich decyzji – powiedziała s. Demerjian. Podziękowała też wszystkim Polakom za pomoc, jakiej udzielają ofiarom wojny w Syrii.

Ks. prof. Cisło poinformował, że obecnie w Syrii 13,5 mln ludzi potrzebuje stałej pomocy humanitarnej. W tym kraju żyje 6,5 mln wewnętrznych uchodźców. Kolejne 1,5-3 mln to uchodźcy, którzy znajdują się w obozach w Libanie. Blisko połowa docierającej do Syrii pomocy przeznaczona jest na ratowanie życia w nagłych przypadkach oraz na wodę, żywność, środki higieny czy paliwo do ogrzewania.

Nadzieję daje im to, że o nich nie zapomnimy, ani nie znudzimy się pomocą dla nich – mówił dalej ks. Cisło. – Dziś wiadomość, że w Bagdadzie czy Syrii zginęło 40 ludzi, już nikogo dziś nie porusza. Ta obojętność niestety nas zabija i musimy się przed nią bronić – wskazywał.

Przedstawiciel PKwP poinformował, że każdy przypadek pomocy sfinansowanej przez polskie władze jest dokumentowany a koszty jej udzielenia zostaną przedstawione rządowi i dokładnie rozliczone. Podziękował Polakom za udzielanie pomocy, mówiąc, że ich hojność jest zaskakująca. – Wojna wyzwala też w człowieku to, co najpiękniejsze: wrażliwość i solidarność – dodał szef polskiej sekcji Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.

 

Źródło: KAI

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram