20 marca 2015

Putin mówi jak Hitler – przemówienie rosyjskiego przywódcy skopiowane?

(fot. MAXIM ZMEYEV/REUTERS/FORUM )

Ukraińskie media twierdzą, że przemówienie Władimira Putina, wygłoszone w rocznicę aneksji Krymu przygotowano na wzór przemówienia Adolfa Hitlera, które wybrzmiało 1 września 1939 roku, po ataku na Polskę.

 

Portal euromaidanpress.com przedstawia szczegółową analizę obu mów. – Krym jest i pozostanie rosyjski – powiedział Putin, bliźniaczo naśladując Hitlera, który 1 września 1939 roku oświadczył: – Gdańsk jest i pozostanie niemiecki. I dalej, Putin: – W sercach i umysłach ludzi Krym zawsze był nieodłączną częścią Rosji. Podobnie o Gdańsku, Hitler: – Gdańsk był i jest miastem niemieckim. Korytarz był i jest niemiecki.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Podobieństwa w przemowach obu przywódców widać między innymi w akcentowaniu więzi kulturalnych i wspólnej historii.

 

Obaj mówcy odnieśli się do „przykrych doświadczeń historycznych” Putin mówił: – Ponieważ upadek [ZSRR] został zalegalizowany, wszyscy zapomnieli o Krymie i Sewastopolu. (…) Słyszałem jak mieszkańcy Krymu mówili, że w 1991 roku zostali oddani jak worek ziemniaków. Trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić.

 

Hitler z kolei odnosił się do „dyktatu wersalskiego” i pogorszenia relacji w Gdańsku. – Problem tak się nasilił, że stał się nie do zniesienia dla nas – stwierdził.

 

I Hitler, i Putin mówili o utracie ważnych terytoriów. Putin: – Dopiero kiedy Krym skończył jako część innego kraju, Rosja zdała sobie sprawę, że została po porostu okradziona, ogołocona. Hitler: – Wersalski dyktat nie jest prawem dla nas. Podpis wymuszono na nas lufami pistoletów przystawionymi do głów i groźbą głodu milionów mieszkańców. A potem ten dokument z naszym podpisem został uroczyście ogłoszony jako prawo.

 

Rosyjski przywódca w przemowie położył nacisk na rzekomo złe traktowanie mniejszości rosyjskiej, „zmuszanej do asymilacji”. Podobnie miał mówić kilkadziesiąt lat temu niemiecki lider.

 

Obaj politycy akcentowali potrzebę „szanowania mniejszości” i bezskuteczne zabiegi „pokojowego uregulowania spornych kwestii”. Obaj deklarowali gotowość do podjęcia współpracy i odbudowania wzajemnego zaufania. Zarówno Hitler w przeszłości, jak i Putin obecnie stwierdzili, że chcieli „otwartych i uczciwych, a także równoprawnych relacji” z sąsiadami. Obaj nie dostrzegali woli takiej współpracy z drugiej strony.

 

Hitler podziękował wszystkim – zwłaszcza przywódcom „powściągliwych państw” – którzy rozumieli jego postępowanie. Podobnie uczynił Putin.

 

Hitler, jak i Putin przekonywali, że musieli zareagować, wszczynając pewne działania wobec sąsiada z powodu „permanentnego kryzysu i panujących warunków, przypominających stan wojny domowej”. Obaj tłumaczyli agresję koniecznością uspokojenia sytuacji tuż za granicą.

 

Liderzy niemiecki i rosyjski mówili o konieczności wszczęcia represji wobec „wrogich elementów”. Obaj ubolewali nad cierpiącymi mieszkańcami. – Nie mogliśmy opuścić Krymu i jego mieszkańców, znajdujących się w niebezpieczeństwie – przekonywał Putin. – Nie mogliśmy pozostać obojętni wobec tych, którzy cierpieli najbardziej – mówił Hitler.

 

Niemiecki i rosyjski przywódca podkreślali, że „próbowali na drodze pokojowej” uregulować sporne kwestie, jednak nie mogli dojść do porozumienia z sąsiadami i „nie mogli dłużej pozostawać obojętni na to, co się u nich działo”. Obaj politycy stwierdzili, że nie naruszyli prawa międzynarodowego. Hitler deklarował po zajęciu Gdańska, że wciąż chce „pokojowego współistnienia”. Podobnie zrobił Putin.

 

 

Źródło: euromaidanpress.com, AS.

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram