Sąd Rejonowy w Kwidzynie uznał, że mężczyzna, który 3 maja połamał krzyż w kościele i wlał do wody święconej nieznaną substancję nie obraził uczyć religijnych. Prokuratura nie zgadza się z taką interpretacją i po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku złoży odwołanie.
Jak informuje „Nasz Dziennik”, Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie oskarżyła Wiesława K. „o obrazę uczuć religijnych, kierowanie gróźb karalnych do jego rodziców i naruszenie nietykalności cielesnej jego ojca, a także o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości”. Jak się okazało, pod koniec października sąd uniewinnił mężczyznę z zarzutu obrazy uczuć religijnych, natomiast skazał go za pozostałe czyny.
Wesprzyj nas już teraz!
Do profanacji doszło 3 maja w Kwidzynie w kruchcie konkatedry pw. św. Jana Ewangelisty. Sprawca zdjął ze ściany krzyż i połamał go. Wiesław K. miał wlać też do „kropielnicy nieustaloną substancję”.
W rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, ks. Ignacy Najmowicz, proboszcz parafii pw. św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie przyznał, że jest to smutna dla wierzących sprawa i przypomniał, że parafia czeka na zwrot krzyża.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA