17 kwietnia 2020

Lato na południu już stracone? Bałkany czeka wielki turystyczny krach

(źródło: pixabay.com)

Zamknięcie granic, biur podróży i hoteli powoduje, że turystykę krajów bałkańskich czeka największy w ich historii kryzys.

 

W Chorwacji , której 1/5 gospodarki tworzy turystyka, w ubiegłym roku ta gałąź gospodarki przyniosła zysk na poziomie 10 mld euro. Rząd w Zagrzebiu wprowadza właśnie tarczę antykryzysową. Ale zdaniem tamtejszych przedsiębiorców na niewiele się zda. Na dziś szacuje się, że Chorwaci mogą osiągnąć jedynie 25 proc. zysków z roku 2019. A każdy kolejny dzień narodowej kwarantanny tylko dołuje chorwacką turystykę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zyski z turystyki stanowią blisko czwartą część PKB Czarnogóry. W ubiegłym roku ten mały, ale piękny kraj odwiedziło 2,6 mln turystów zapewniając Podgoricy 1 mld euro zysku!

 

W zacofanej do niedawna Albanii, której gospodarkę w ostatnim czasie najbardziej ożywia turystyka, w r. 2019 pojawiło się aż 6 mln turystów (!) w tym wielu z Polski. Zyski z turystyki stanowiły aż 12 proc. PKB Albanii. Dziś albańskie organizacje turystyczne i  biura podróży znalazły się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Rząd w Tiranie zapowiedział wsparcie dla tych firm, które musiały zaprzestać działalności na skutek obostrzeń spowodowanych pandemią. Granice Albanii pozostają otwarte i zapewne dlatego tamtejsze bezrobotne firmy turystyczne nie znalazły się na tej liście.

 

Podobne do bałkańskich sąsiadów zyski od 20 lat notuje Bułgaria. Głównie dzięki riwierze nad Morzem Czarnym i narciarskiemu ośrodkowi w Bansko w górach Pirin. W połowie kwietnia zaledwie 10 proc. bułgarskich biur, organizacji i stowarzyszeń turystycznych  nie zamknęło drzwi. Pod koniec roku 2019 w liczącej już poniżej 7 mln mieszkańców Bułgarii w turystyce pracowało ponad 200 tys. osób. Bułgarzy wciąż liczą na tzw. późny sezon, we wrześniu, może w październiku. Wiele tamtejszych biur podróży może paść także dlatego, że w ostatnich latach Bułgarom spodobały się wyjazdy na Zachód oraz do sąsiedniej Grecji i Turcji. Na okres od 13 marca do 1 czerwca br. aż 300 tys. Bułgarów zaplanowało  zagraniczną wycieczkę.

 

Marzec i kwiecień to tradycyjnie te miesiące, kiedy turystyczni potentaci z Zachodu i Rosji podpisują z bałkańskimi biurami podróży i hotelami umowy na lipiec i sierpień. W tym roku nic takiego nie miało miejsca. Skutki tego nietrudno sobie wyobrazić.

 

ChS

Źródło www.balkaninsight.com, www.dnevnik.bg

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram