20 października 2013

W sumie ponad 30 ofiar po stronie rebeliantów i wojsk rządowych – to bilans starć pod syryjskim Damaszkiem. Początkiem walk miała być eksplozja wywołana przez bojownika organizacji powiązanej z Al-Kaidą.

 

O starciach poinformowało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Bojownik powiązanego z Al-Kaidą ugrupowania Front Nusra miał wysadzić w powietrze wojskową placówkę pod Damaszkiem. Akcja zamachowca wywołała starcia między wojskami rządowymi a rebeliantami. W wyniku walk poległo 15 rebeliantów i 16 żołnierzy syryjskiego dyktatora Baszara Al-Asada.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Bojownicy z frontu Nusra twierdzą, że zamachowiec miał zdetonować się wraz z samochodem pod wojskową placówką, ale ostatecznie wysiadł z niego przed zdetonowaniem ładunku. Rebelianci powiązani z Al-Kaidą twierdzą, że zajęli wojskową placówkę i obecnie toczą walkę o kolejny obiekt.

 

Rządowe media poinformowały o wybuchu. Nie chcą jednak podać dokładnej liczby jego ofiar. Jak twierdzi Obserwatorium, rebelianci zaatakowali też kontrolowane przez rząd przedmieście Dżaramana. W odpowiedzi na atak rebeliantów rząd wysłał tam odrzutowce.

 

Trwający od marca 2011 roku krwawy konflikt wewnętrzny w Syrii spowodował dotąd ponad 100 tys. ofiar śmiertelnych i trwałe przemieszczenie około 7 mln ludzi.

 

 

Źródło: niezależna.pl

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram