30 października 2015

„Nie jesteśmy jedynie Kościołem, który uczy, ale również Kościołem, który rozeznaje” – tak abp Blase Cupich z Chicago podsumował obrady ostatniego Synodu. Podobnie myśli kard. Donald Wuerl z Waszyngtonu, który dodaje, że Synod był szkołą wewnątrzkościelnego dialogu i otwartego wyrażania swoich myśli.

Według obu amerykańskich hierarchów to właśnie szczera wymiana opinii i umiejętność przyjęcia różnorodności przy zachowaniu jedności w sprawach zasadniczych, czyli prawdziwa katolickość, jest jednym z najważniejszych owoców niedawno zakończonego Synodu Biskupów o rodzinie.

Wesprzyj nas już teraz!

Według kard. Wuerla przesłaniem Synodu dla osób rozwiedzionych jest zachęta, aby mimo tego, że ich życie nie jest w pełni zgodne z ideałem Ewangelii, nie rezygnowały one z dążenia do doskonałości i nie uważały, że są poza Kościołem. Według waszyngtońskiego kardynała błędem ubiegłorocznego Synodu podczas dyskusji o tym, jak należy traktować homoseksualistów, było połączenie tego problemu ze sprawą małżeństwa osób tej samej płci. To pozostawiło pewien niesmak, ale ostatni Synod już tego błędu nie powtórzył.

Z kolei abp Cupich zauważył, że zawsze należy słuchać tego, co mają do powiedzenia ci, którzy przeżywają trudności, np. rozwodnicy czy osoby o skłonnościach homoseksualnych. Dopiero po bezpośrednim poznaniu ich życia i problemów można podejmować decyzję, jak im pomóc. Taki sposób postępowania arcybiskup skrótowo opisał słowami: „Zobaczyć, ocenić, działać”.

KAI, kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 393 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram