30 marca 2018

Nowe pogaństwo niszczy cywilizację chrześcijańską

(By Llir (http://en.wikipedia.org/wiki/Image:ModRusPag.jpg) [Public domain or Public domain], via Wikimedia Commons)

Ideologia gender, kult mniejszości seksualnych, radykalna wielokulturowość, krytyka ograniczeń moralnych. Te i inne wykwity postępowej mentalności uchodzą za przejaw postępowości. W rzeczywistości są jednak, jak zauważają konserwatywni komentatorzy próbą powrotu do barbarzyństwa. Nowe pogaństwo pragnie zniszczenia zachodniej cywilizacji i ustanowienia na jej gruzach świata chaosu. Pozostaje jednak ważna przeszkoda do usunięcia: chrześcijanie.

 

Wpływowy amerykański portal internetowy Huffington Post opublikował wywiad z osobą chwalącą się z powodu kontaktów „płciowych” z delfinem. Niejaki Malcom Brenner przekonywał w nim, że w „bardziej oświeconej przyszłości” zoofilia nie będzie postrzegana jako bardziej kontrowersyjna lub szkodliwa, niż współżycie między osobami różnych ras.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Z kolei w hrabstwie Hamilton, w stanie Ohio, sędzia odebrał 17-letnią córkę rodzicom. Powód? Nie zgodzili się oni na terapię hormonalną i jej przemianę w mężczyznę.

 

Promocja zoofilii w mediach głównego nurtu i odbieranie dzieci normalnym rodzicom to skrajny przejaw rewolucji kulturowej. Jej ofiarą coraz częściej padają wyznawcy Chrystusa.

 

Jak jednak zauważa Fay Voshell w tekście opublikowanym pierwotnie na łamach „American Thinker” (17 marca 2018), współcześni zachodni chrześcijanie przyjmują zazwyczaj postawę wyczekiwania. Słyszą o problemach innych wiernych. Wiedzą, że jedni z nich tracą pracę, innym zabiera się dzieci, a kolejnym przedsiębiorstwa. Postrzegają to jednak raczej jako odosobnione przypadki. Uznają bowiem, że dotyczą one jakiś konkretnych obcych osób. Nie dostrzegają potencjalnego zagrożenia także dla nich samych.

 

„Wielu chrześcijan czuje się bezpiecznie, dopóty, dopóki komandosi SWAT nie włamują się, by aresztować uczestników zgromadzeń” – zauważa Fay Voshell. Tymczasem, jak podkreśla konserwatywny komentator, nowe pogaństwo nie ustaje w atakowaniu współczesnego społeczeństwa. Główne ostrze skierowane jest jednak przeciwko religii.

 

Agenci nowego pogaństwa używają instytucji państwowych, na czele z sądownictwem, do przekształcenia cywilizacji chrześcijańskiej w jej przeciwieństwo. Nie tolerują wierzących, gdyż ci ostatni uznają Boga za ważniejszego od państwa. Rewolucja musi się zatem dokonać po zniszczeniu chrześcijan. 

 

Dyskryminacja wyznawców Chrystusa zaczyna się od tworzenia atmosfery niechęci i pogardy. Joy Behar określił na przykład wiceprezydenta Mike’a Pence’a jako chorego psychicznie i niezdolnego do sprawowania urzędu. Powód? Polityk modlił się do Pana Jezusa. Dla zwolenników nowego pogaństwa, jeśli mężczyzna uważa się za kobietę, a człowiek za zwierzę, to realizuje tylko swoje prawo do wolnego wyboru. Jeżeli jednak ktoś wierzy w Boga, to uznaje się go za niezrównoważonego psychicznie. W efekcie łatwo uznać go za niezdolnego do sprawowania władzy.

 

W Stanach Zjednoczonych – zauważa komentator – źródłem dyskryminacji chrześcijan jest często błędna interpretacja Pierwszej Poprawki do Konstytucji. Tradycyjnie, jak podkreśla, rozumiano ją jako broniącą wyznawania wiary. Obecnie jednak coraz częściej twierdzi się, że sankcjonuje ona radykalny rozdział religii od życia publicznego. W efekcie chrześcijanom próbuje się odmówić prawa do obecności w życiu publicznym.

 

Nowi poganie ograniczają nawet prawa wierzących rodziców. Ci ostatni, choćby z powodów finansowych, muszą często oddawać dzieci do szkół publicznych. Tam też „doktryny nowego pogaństwa, takie jak politeistyczna wielokulturowość, relatywizm moralny i poprawność polityczna wykluczają nauczanie o chrześcijańskich zasadach”.

 

Jak zauważa Fay Voshell, współczesnym wcieleniem nowego pogaństwa jest transgenderyzm. Wrogi nauce i chrześcijaństwu niszczy całą zachodnią cywilizację. Pragnie zniszczyć Chrystusa i Jego wyznawców. Sprzeciwia się wszelkim ograniczeniom narzucanym na człowieka. Wzywa do nieskrępowanego kierowania się własną wolą czy wręcz instynktami. Nowi poganie zapominają bowiem, że ludzka wola zdolna jest nie tylko do wielkiego dobra, ale i wielkiego zła. Ich działalność cofa więc cywilizację w mroki barbarzyństwa.

 

Na marginesie warto zauważyć, że nowe pogaństwo nie odniosło w Polsce takich sukcesów, jak w USA, Kanadzie czy wielu krajach Europy Zachodniej. Polska młodzież wyróżnia się swoją religijnością na tle Europy. Nie oznacza to jednak, że nasz kraj jest wolny od działań nowego pogaństwa. Wręcz przeciwnie, a świadczą o tym choćby feministyczne „czarne marsze”.

 

 

Źródła: americanthinker.com / lifesitenews.com

mjend

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 283 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram