Apel podpisany przez kuratorów, architektów i innych specjalistów zajmujących się zabytkami, wzywa prezydenta Francji do unikania „pośpiechu” w dziele odbudowy katedry Notre Dame.
Emmanuel Macron wyraził życzenie, by świątynia została zrekonstruowana w ciągu pięciu lat i była gotowa do użytku w roku 2024, czasie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Prezydent tak się śpieszy, że jest gotów odejść nawet od obowiązujących przepisów i zasad. Ponad tysiąc ekspertów podpisało, opublikowany 29 kwietnia w Le Figaro list, wzywając Prezydenta do zachowania „ostrożności” nalegając, by nie „pozbawiał się szybko tego monumentalnego placu budowy”.
1170 konserwatorów, architektów i profesorów z całego świata protestuje też przeciwko pomysłowi Emmanuela Macrona uchwalenia ustawy, dającej możliwość instytucji publicznej powołanej do przeprowadzenia rekonstrukcji świątyni, odchodzenia od zasad ochrony dziedzictwa kulturowego. Eksperci wzywają do „niewymazywania złożoności myślenia jakie musi dotyczyć tej odbudowy”. Twierdzą, że trzeba „skupulatnie i rozważnie podejść do tego zagadnienia, bo Notre Dame jest czymś więcej niż katedrą”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sygnatariusze listu, w tym konserwator zabytków narodowych Laurent Alberti, ubolewają w szczególności nad wyborem rządu „omijania normalnie obowiązujących reguł w przypadku tak wielkiej budowy”. – Dajmy sobie wystarczająco dużo czasu, by znaleźć właściwą ścieżkę, a następnie, ustalmy ambitny termin na przykładną odbudowę – wzywają.
Kilka wpływowych osobistości świata kultury, m.in. znany dziennikarz historyczny Stéphane Bern i były minister kultury Jack Lang, również wyraziło zastrzeżenia do zamiarów Macrona.
Obecny szef resortu kultury, Franck Riester, zapewniał że „nie chodzi wcale o odstępowanie od fundamentalnych zasad ochrony zabytków, a ewentualne odejścia od nich mają być wyjątkowe i ograniczone”.
FLC
Poznaj symbolikę katedry Notre-Dame: