15 lipca 2013

W niedzielę kilka tysięcy osób protestowało w Bułgarii przeciwko rządowi. Równocześnie odbywają się wiece zwolenników rządu Plamena Oresharskiego. Od trzech tygodni sytuacja w kraju pozostaje napięta.

Pierwszy protest odbył się 14 czerwca, od tego dnia Bułgarzy nie rezygnują z publicznych manifestacji. Ich przyczyną była nominacja kontrowersyjnego polityka, a przy tym magnata medialnego, Deliana Peewskiego, na szefa wywiadu. Z żądaniem odwołania go z zajmowanego stanowiska zwrócił się do parlamentu prezydent Bułgarii, Rosen Plewnelijew.

Wesprzyj nas już teraz!

W wiecach rproządowych uczestniczy o wiele mniej osób. Protestujący otaczają budynek parlamentu. Rząd do tej pory wycofał już kilka nominacji pod wpływem ulicznych protestów. Władze liczą, że wakacje przyniosą spadek zainteresowania manifestacjami i liczebności zgromadzonych Bułgarów.

Premier zapowiedział, że będzie sprawował rządy, o ile będzie mieć poparcie parlamentu i nie zamierza poddawać się naciskom. Tymczasem parlamentarne posiedzenia bojkotuje GERB poprzedniego premiera Bojko Borysowa. W tej sytuacji lewica korzysta ze wsparcia nacjonalistów z Ataki, co z kolei wywołuje krytyczne komentarze za granicą.

źródło: TVP Info

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram