20 lipca 2017

ABW przez 6 lat inwigilowała Mariusza Błaszczaka. Próbowano „wkręcić” go w aferę ZUS

(Fot. Grazyna Myslinska / FORUM)

„Wszystko wskazuje na wykorzystywanie przez rząd PO/PSL służb specjalne do walki z opozycją. Kuriozalne – oni dziś nas pouczają nt. praworządności!” – taką informację podał na Twitterze Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji.

 

Było polecenie, by za wszelką cenę wmontować w sprawę Mariusza Błaszczaka. Dlatego robiono wszystko i wszystkimi możliwymi środkami, by ówczesny poseł w niej się pojawił – powiedział portalowi TVP.info anonimowy informator.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak podaje serwis „w 2008 roku Agencja wszczęła ogromne śledztwo dotyczące korupcji w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych” zainicjowane przez ówczesnego senatora PO – Jana Olecha ze Szczecina. Z przedstawionych informacji wynika, że parlamentarzysta ówczesnej partii rządzącej działał na zlecenie „miejscowego biznesmena”.

 

To jednak nie urzędnicy ZUS stanowili główny cel prowadzonych działań, ale właśnie Mariusz Błaszczak, którego próbowano „wmieszać w aferę”. – Wykorzystano wszystko, całą technikę, którą posiada Agencja, by tylko dopaść Błaszczaka – poinformował informator TVP.info.

 

„W roku 2007 Mariusz Błaszczak zlecił prywatnej firmie roboty melioracyjne na swojej posesji w Legionowie. Przedsiębiorstwo to wcześniej świadczyło też usługi dla ZUS, a Błaszczakowi polecił je Stanisław R., w 2008 roku prezes ZUS, później zatrzymany przez ABW pod zarzutem korupcji. Obecny minister – jak podano – zapłacił za roboty ponad dziewięć tysięcy złotych”, informuje TVP.info.

 

Zdaniem portalu wątek ten stanowił pretekst dla ABW do podjęcia działań mających na celu „wmontowanie” Błaszczaka w aferę ZUS. Służby rozpoczęły wówczas podsłuchiwanie rozmów telefonicznych polityka a także obserwowały jego dom. Próbowano także nakłonić podejrzanych i świadków w sprawie do składania fałszywych zeznań obciążających Mariusza Błaszczaka.

 

„Nielegalne działania wobec czołowego polityka PiS miały być prowadzone przez cztery lata, od 2007 do 2012 roku”, poinformowano.

 

Z informacji serwisu wynika, że „jesienią 2016 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez prokuratorów i funkcjonariuszy ABW w związku z nielegalnymi działaniami wobec Mariusza Błaszczaka”. – Z uwagi na dobro śledztwa, zgodnie z dyspozycją prowadzącego sprawę prokuratora, nie mogę udzielić informacji – powiedział portalowi Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

 

Źródło: rp.pl, tvp.info

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 605 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram