29 lipca 2016

Postulaty homolobby zmiażdżone! Zobacz opinie prawną w sprawie pracownika pozwanego przez LGTB

Sprawa wygaśnięcia wyroku w procesie pracownika firmy drukarskiej, pozwanego przez Fundację LGBT Business, poruszyła organizacje pozarządowe. Osoba, która odmówiła wykonania roll-up’u promującego „tęczowe” postulaty, nie złamała prawa i powinna zostać uniewinniona – wynika z ekspertyzy opracowanej przez Centrum Analiz Stowarzyszenia KoLiber.


Przypomnijmy, dzięki zabiegom prawników Instytutu Ordo Iuris, wyrok skazujący łódzką firmę poligraficzną na karę grzywny ze względu na odmowę wykonania określonej usługi i wzięcia za nią zapłaty, stracił moc prawną. Oznacza to, iż przedsiębiorca nie musi ponosić kosztów absurdalnych oskarżeń lobby LGBT, którym wtórował… Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Wesprzyj nas już teraz!

Tymczasem, jak zauważa radca prawny Marcin Sobiczewski ze Stowarzyszenia KoLiber, pracodawca nie powinien był w ogóle zostać skazany. Podstawą prawną oskarżeń był bowiem art. 138 Kodeksu Karnego, mówiący o osobie pobierającej i żądającej za świadczenie zapłaty wyższej od obowiązującej lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawiającej świadczenia, do którego jest zobowiązana. Natomiast usługobiorca każdorazowo może powołać się na klauzulę sumienia i polskie przepisy konstytucyjne, które w hierarchii aktów prawa stoją wyżej niż prawo Unii Europejskiej i krajowe ustawy.

„Potencjalny usługobiorca ma dużą możliwość poszukania innego usługodawcy, który nie będzie miał moralnych oporów przed spełnieniem usługi druku. Nie ma więc żadnego powodu do tego, żeby ograniczać zarówno wolność osobistą i prawo do posiadania własnych poglądów oraz prowadzenia działalności gospodarczej zgodnie z własnym sumieniem, jak i wolność gospodarczą, która co do zasady, z pominięciem ściśle określonych wyjątków, pozwala na wybór drugiej strony umowy” – przekonuje krakowski prawnik.

Pozew, jaki skierowano wobec łódzkiej firmy poligraficznej, miał też istotne wady formalne, których nie zauważył sąd wydający wyrok. Jak zauważa Sobiczewski, powoływany zapis fragmentu artykułu 138 należy do katalogu przepisów chroniących konsumentów. Tymczasem, skarżącym w procesie była fundacja, występująca nie jako konsument, lecz jako osoba prawna.

Oparcie się o konstytucyjnie umocowaną wolność prowadzenia działalności gospodarczej oraz o klauzulę sumienia jest niewątpliwie ważnym orężem, którym winni posługiwać się kolejni pomawiani i pozywani przez organizacje LGBT, zmierzające do prawnego usankcjonowania dyktatury politycznej poprawności i cenzury poglądów krytycznych wobec postulatów lobby LGBT.

Tom

Pełna treść ekspertyzy radcy prawnego Marcina Sobiczewskiego dostępna jest na krakow.koliber.org.



Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram