16 marca 2015

Niewola bez kajdan, rozbiory bez zmiany granic

Ćwierćwiecze Trzeciej Rzeczpospolitej to według najpopularniejszych portali internetowych, gazet i telewizji pasmo nieustających sukcesów. Mamy wszak (gdzieniegdzie) nowe drogi, gdzie indziej króla Europy, Pendolino, czyste toalety, finansujemy in vitro. A prawica nadal narzeka, stale coś jej nie pasuje. Dlaczego? Na to pytanie odpowiada kompendium wiedzy o „wygaszaniu Polski” przygotowane przez wydawnictwo Biały Kruk.

 

„Wygaszanie Polski” to album prezentujący w skrótowej formie dramat ostatnich dwudziestu pięciu lat. To dramat niezauważalny okiem przeciętnego telewidza, karmionego propagandą sukcesu. A przecież polskość wygaszana jest na tak wielu płaszczyznach! Autorzy publikacji „Białego Kruka” piszą między innymi o wygaszaniu krzyża, społeczeństwa obywatelskiego, szkolnictwa wyższego, obronności, literatury i czytelnictwa, energetyki polskiej, pamięci narodowej, rodziny, kultury i teatru, polskiej własności i wielu innych dziedzin.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wśród autorów znaleźli się wybitni specjaliści w swoich dziedzinach. To w wielu wypadkach osobistości znane w kręgach patriotycznych i katolickich z nieugiętego karku i trzymania otwartej przyłbicy w walce z antypolską i antychrześcijańską nawałą. I tak na przykład w tekście autorstwa księdza Dariusza Oko czytamy o dwudziestu pięciu latach agresywnej walki z rodziną i Kościołem. „Tak wiele publikacji ocieka nienawiścią do Kościoła oraz księży i na to nie ma żadnego paragrafu. Taką nienawiść można bezkarnie szerzyć” – pisze kapłan trafnie diagnozując stan III RP. Profesor Andrzej Nowak, pisze natomiast o „wygaszaniu historii i polskości”. Uczony ubolewa, że dzisiaj już nie wolno nawet „przypominać, że kiedyś istniała prawdziwa wolność, w imię której narażano nawet własne życie, tak robili powstający przeciwko tyranom buntownicy”. Zamiast tego „zaserwowano nam w ciągu ostatnich 25 lat politykę wstydu, politykę która ostatnio gwałtownie przybrała na sile, stała się agresywna, skutecznie eliminując patriotyczne myślenie o naszej Ojczyźnie”.

 

Ważne, znacznie rzadziej zauważane problemy „wygaszania” polskości podjęli Krzysztof Masłoń i Temida Stankiewicz-Podhorecka. Choć – z racji objętości tomu – teksty musiały być skromne pod względem objętości, widać w nich wielką miłość do kultury polskiej, z którą komuniści naszych czasów walczą z lubością, w dodatku za nasze pieniądze. Masłoń rozprawia się z mainstreamowym pojęciem literatury nowoczesnej, nazywając je hucpiarstwem osiągającym zdumiewająco bezmierne wyżyny. Stankiewicz-Podhorecka przypomina, że polski teatr istnieje już tylko w niszy, dzisiejsza finansowana z budżetu państwa „kultura” to „rzeczywistość obsceniczna”, dążąca do teatru stricte antypolskiego.

 

W publikacji Białego Kruka poruszono niemal każdy aspekt życia publicznego, od społeczeństwa, przez kulturę, gospodarkę po politykę, udowadniając „wygaszanie polskości” w tych dziedzinach. W kwestii proponowanego lekarstwa na dramatyczny kryzys polskości w wielu wypadkach z autorami „Wygaszania Polski” można dyskutować. Co do diagnozy jednak, nie sposób się z nimi nie zgodzić – polityka wygaszania trwa i ma trwać. Jest celowa, planowana, władze nie wyobrażają sobie, by mogła wyglądać inaczej.

 

Ponad dwadzieścia tekstów z omawianej publikacji czyta się z wielkim żalem. Z artykułów zawartych w „Wygaszaniu Polski” nie przemawia bowiem do nas raczej wizja nadziei na lepsze jutro, co mogłoby postawić pod znakiem zapytania pomysł polecenia książki znajomym. Z drugiej jednak strony, kto ma zająć się odradzaniem polskości, jeśli nie sami Polacy? Im więcej osób wie, że dobijamy już dna, tym więcej ma szansę wiedzieć, że musimy się odeń odbić. W innym przypadku bowiem, za kolejne dwadzieścia pięć lat o Polsce i polskości rozprawiać będą już wyłącznie postrzeleni historycy. W dodatku na emigracji.

 

 

Krystian Kratiuk

„Wygaszanie Polski”, 232 str., 20,5 x 25 cm, twarda oprawa, lakierowana obwoluta, wydawnictwo Biały Kruk



Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie