Austen Ivereigh biograf papieża Franciszka wywołał kontrowersje na Twitterze. Odnosząc się do pogłosek, jakoby w Watykanie pracowali homoseksualni księża i poglądów wyrażanych przez tychże stwierdził, że „sprawa, jak wyjaśnili księża, nie polega na celibacie i czystości, lecz konieczności ukrywania tego, kim są. Zaprzeczenie sprawia, że niemożliwe jest przeżywanie ślubów (vow) w wolności. Oto jest to, co oni mówią”.
Duchowny nie poparł wprost postulatów homo-księży, lecz „jedynie” je zrelacjonował. Jednocześnie jego wypowiedź była co najmniej dwuznaczna. Co ciekawe, w odpowiedzi na nią użytkownik Twittera Carloz A. Lanz podkreślił, że księża powinni być heteroseksualni, a zarazem praktykować celibat. Oznacza to bowiem naśladowanie Chrystusa, który nie miał tendencji homoseksualnych.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi Ivereight napisał „Dlaczego twierdzisz, że nasz Pan nie miał homoseksualnych tendencji? Z jakich znaków, słów lub gestów to dedukujesz?”.
Jak twierdzi filozof dr Joseph Shaw na Life Site News, posługiwanie się pytaniami to typowy dla Austena Ivereigha chwyt retoryczny. Nie twierdzi on, że Chrystus przejawiał homoseksualne tendencje. Jednak jego wypowiedzi wywołują zamieszanie.
Tymczasem Katechizm Kościoła Katolickiego uznaje homoseksualizm za nieuporządkowaną tendencję. Ponadto Kongregacja Nauki Wiary w 2005 roku stwierdziła, że kandydat na kapłana musi przejawiać uczuciową dojrzałość, także w relacji do osób obojga płci. Tymczasem homoseksualizm, jak podkreśla Kongregacja, uniemożliwia właściwe i dojrzałe odnoszenie się do mężczyzn i kobiet.
„Odpowiadając na absurdalne, skandaliczne i w gruncie rzeczy bluźniercze pytanie Ivereigha – o to jakie słowa czy gesty Chrystusa sugerują, że nie przejawiał on homoseksualnych tendencji – odpowiedź brzmi: każde słowo i gest naszego zbawiciela”. Wszak każda z nich świadczyła o zdolności do duchowego ojcowstwa.
Trudno się nie zgodzić ze słowami doktora Shawa. Tym bardziej, że święty Paweł przestrzegał przed złudną nadzieją na zbawienie osób homoseksualnych. „Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” – pisał Apostoł Narodów. [1 Kor 6,9]
Nauka Kościoła w kwestii homoseksualizmu pozostaje niezmienna, także w obliczu wysiłków środowisk liberalnych i skandali. Jak bowiem czytamy w Katechizmie „Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie […] zawsze głosiła, że […]. Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane”.
Źródła: lifesitenews.com / twitter.com / Katechizm Kościoła Katolickiego / Biblia Tysiąclecia
mjend