Irlandzcy biskupi zaapelowali do swoich rodaków, by ci opowiedzieli się przeciwko aborcji w majowym referendum konstytucyjnym. To już kolejny apel tamtejszych hierarchów.
W poprzednim biskupi wzywali Irlandczyków do „większej aktywności w sprzeciwie wobec proponowanej zmiany”. Wezwanie to trafiło do opinii publicznej, gdy w krajowym parlamencie toczyła się debata na temat planowanego referendum.
Wesprzyj nas już teraz!
I choć referendum dotyczyć będzie nie konkretnych przepisów, lecz ogólnego zapisu w konstytucji, dającego takie samo prawo do życia matce jak i nienarodzonemu dziecku, nie ma wątpliwości, iż irlandzki rząd zliberalizuje prawo do aborcji, jeśli obrońcy życia przegrają głosowanie. Zapowiedzi, jakie płyną z kręgów rządowych są jasne: celem jest legalizacja aborcji do 12. tygodnia ciąży.
„Zmiana artykułu 8. naszej konstytucji – czytamy w apelu biskupów, dotyczącym proponowanego referendum – nie przyniesie żadnego pożytku kobietom, a jedynie narazi życie nienarodzonych dzieci”.
Biskupi wezwali wszystkich rodaków do sprzeciwu wobec zmiany konstytucji. „Zachęcamy wszystkich do aktywnego działania na rzecz utrzymania prawa do życia w konstytucji w imię sprawiedliwości oraz wrażliwości na los drugiego człowieka” – czytamy w liście.
Obecnie irlandzka ustawa aborcyjna jest jedną z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Daje zgodę na zabijanie nienarodzonych jedynie w przypadku zagrożenia życia matki. Za nielegalną aborcję grozi z kolei kara do 14 lat pozbawienia wolności.
Źródło: theguardian.com
ged