31 lipca 2019

Ks. Morselli: ksiądz, który głosi wyłącznie przyjmowanie imigrantów, nie jest wiarygodny

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com (MAMADOU TRAORE))

Księża, którzy głoszą przede wszystkim przyjmowanie imigrantów, nie są wiarygodnymi uczniami Chrystusa – mówi ks. Alfredo Morselli, jeden z sygnatariusz głośnej Correctio filialis.

 

Ks. Alfredo Morselli to jeden z sygnatariuszy Correctio filialis de haeresibus propagatis, czyli „Synowskiego upomnienia w sprawie szerzenia herezji”. W dokumencie podpisanym w ubiegłym roku kilkudziesięciu duchownych katolickich i świeckich akademików poprosiło Ojca Świętego o jasne odrzucenie niekatolickiego nauczania na szereg tematów, zwłaszcza odnośnie małżeństwa i moralności. Teraz w rozmowie z włoskim portalem „La Verità” kapłan przedstawia swoją ocenę pontyfikatu Franciszka.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wierzący są zaniepokojeni z powodu nadmiernej uwagi, jaką papież poświęca imigrantom – powiedział ks Morselli dodając, że tak naprawdę kluczowe tematy są dziś inne.

 

To walka z eutanazją, eugeniką, sztucznym zapłodnieniem, aborcją, przeciw marginalizowaniu prawa do sprzeciwu sumienia, to walka o wolność do wychowania, przeciw prawu o adopcji dzieci przez homoseksualistów, walka przeciwko zniesieniu zwolnień podatkowych, ułatwień i wsparcia dla rodzin, zwłaszcza rodzin wielodzietnych, to walka z ekspresowymi rozwodami. Wszystkie te tematy wydają się nie mieć dziś znaczenia. Jedynym budzącym zainteresowanie dążeniem zdają się być imigranci – wskazał krytycznie.

 

Ksiądz, który głosi jedynie przyjmowanie migrantów, ale zapomina o prawdziwych, nienegocjowalnych wartościach, nie jest wiarygodny – dodał zauważając, że są ponadto inne problemy niepokojące wiernych.

 

Moi współbracia są wprost osłupiali, gdy idzie o dogmatykę i moralność – powiedział. Jak mówi, powodują to takie sprawy, jak „brak odpowiedzi na dubia do Amoris laetitia, problem interkomunii z protestantami, deklaracja z Abu Dhabi, w której mówi się, że Bóg chce wszystkich religii, a wreszcie i nadchodzący Synod Amazoński”.

 

Zdaniem włoskiego kapłana istnieje dziś wielkie ryzyko, że poprzez pewne precedensy zniszczony zostanie kapłański celibat. Jak mówi, dzieje się to pod pretekstem konieczności udzielania sakramentów także tam, gdzie nie ma żyjących w celibacie kapłanów. To jednak nieprawdziwe tłumaczenie. – Już Paweł VI sprzeciwiał się tym starym oczekiwaniom, stwierdzając, że dwunastu apostołów wystarczyło dla całego świata. Kapłaństwa nie można rozumieć tak, jak urzędu publicznego, z określoną liczbą urzędników przewidzianych na określoną liczbę ludności – wskazał.

 

W jego ocenie Synod Amazoński może też zanadto zrelatywizować praktyki szamańskie. Ponadto jego promotorzy zdają się czynić z Amazonii locus theologicus, a zatem zrównywać niejako ten obszar z Pismem Świętym, Magisterium Kościoła, Soborami i Liturgią.

 

Według duchownego, niektóre decyzje papieża Franciszka są ufundowane na teologii, która odrzuca absolutną moralność, to znaczy fakt, że są takie działania, które, o ile tylko podejmowane świadomie, są złe w każdej sytuacji.

 

Zdaniem kapłana, dziś na szczytach Watykanu widać szerzący się indyferentyzm religijny. – To prawda, że Bóg chce, aby wszyscy ludzie byli religijni. Bóg jest jednak katolikiem. Chce stąd, by wszyscy byli katolikami. Nie chodzi oczywiście o to, by narzucać katolicyzm. Nie można jednak zrównywać ze sobą wszystkich religii – wyjaśnił, odnosząc się do deklaracji z Abu Dhabi.

 

Wreszcie kapłan przestrzegł przed ustępowaniem dyktaturze poprawności politycznej. Biskupi, księża i seminarzyści, którzy nie wpisują się całkowicie w narzucany z góry schemat, są zwalczani i marginalizowani, a o ile to tylko możliwe – usuwani. Według ks. Morsellego, przeszkadzać może już nawet to, że się „za dużo” modlą.

 

 

Źródło: Katholisches.info

Pach

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 94 963 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram