28 listopada 2013
Nienawidzili religii niczym szatan
Antychrześcijańskie tajne stowarzyszenia przeżywały bujny rozkwit, a rewolucyjne rządy „cnoty” sprowadzały się do terroru. Kto nie akceptował nowego (nie)porządku, temu rewolucjoniści zaplanowali spotkanie. Czekała na niego obywatelka gilotyna. O wściekle antyreligijnym obliczu Rewolucji Francuskiej mówi prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk.
Zobacz również
Komentarze(0)