30 stycznia 2018

Niemieckie media murem po stronie Izraela. Ich zdaniem Polacy chcą „zakłamać historię”

(Screen: Facebook / GermanDeathCamps)

Niemieckie media szeroko opisały spór między Polską a Izraelem w sprawie penalizacji fałszowania historii II wojny światowej. Większość tytułów prasowych przedrukowała silnie kontrowersyjną depeszę głównej niemieckiej agencji prasowej. Nie zabrakło też bardzo stronniczych i napastliwych artykułów na Polskę i Polaków.

 

Wszystkie liczące się niemieckie portale internetowe informowały swoich czytelników o izraelskiej krytyce Polski. Powszechnie przedrukowywano depeszę przygotowaną przez agencję DPA (Niemiecka Agencja Prasowa, odpowiednik PAP), szeroko opisująca szczegóły tej krytyki. I to właśnie jest fundamentalnym problemem, bo w depeszy pisze się wprawdzie o „historycznie fałszywym określeniu polskie obozy śmierci”, ale padają tam również bardzo niepokojące zdania.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Czytamy na przykład: „W Izraelu istnieją obawy, że takie prawo mogłoby być nadużywane i zakłamać rolę Polski w zbrodniach przeciwko Żydom podczas Holokaustu”. Nie ma żadnego komentarza wyjaśniającego rzeczywistą naturę polskiego stanowiska wobec Żydów w czasie II wojny światowej, co sprawia, że czytelnik za oczywistość przyjmuje istnienie „polskich zbrodni przeciwko Żydom”.

 

Depesza przytacza ponadto wyczerpująco nie tylko napastliwe wobec Polski stanowisko premiera Izraela Benjamina Netanjahu, prezydenta Reuwena Riwlina oraz instytutu Yad Vashem, ale także skrajnie kłamliwe słowa polityka izraelskiej opozycji Jaira Lapida, twierdzącego, że Polacy mordowali Żydów wespół z Niemcami, a setki tysięcy Żydów zginęły w Polsce „nie spotykając żadnego Niemca”. Stronie polskiej depesza udziela głosu w nieporównanie mniejszym stopniu.

 

Ta sama agencja przygotowała nieco później drugą depeszę, w której mówi się o rozmowie premiera Mateusza Morawieckiego z Netanjahu. Polskim głosem jest w niej przede wszystkim szef MSZ prof. Jacek Czaputowicz, który… „wykazuje zrozumienie dla oburzenia strony izraelskiej”.

 

Niewiele dzienników poruszyło temat głębiej. Zrobił to jednak między innymi „Die Welt”, nie po to jednak, by wyjaśnić historyczną prawdę. Dziennik tłumacząc z jednej strony zasadność  krytyki sformułowania „polskie obozy śmierci”, opisuje szeroko… mordy w Jedwabnem i Kielcach oraz ofiary antyżydowskich rozruchów przed rokiem 1939, ani słowem nie zająkując się o właściwym podłożu tych wydarzeń. Artykuł kończy się stwierdzeniem, że w obecnym sporze to Izrael ma rację, a polskie władze usiłują niezdarnie wybielić własną historię.

 

Inny poczytny portal taz.de omawiając krytykę izraelskiej ambasador w Polsce, przedstawia nową ustawę jako wymierzoną przede wszystkim w rzetelną naukę. Wszystko kończy się charakterystycznym ustępem, pozostawiającym u czytelnika jednoznaczne wrażenie, jakoby Polacy chcieli uniknąć odpowiedzialności. „Za niecałe trzy miesiące mają ukazać się w Polsce dwa tomy o polskich kolaborantach i ludziach zdradzających Żydów. Jeżeli prezydent podpisze nową ustawę, to żaden dziennikarz nie będzie mógł o nich napisać, nie ryzykując trzyletniego więzienia i wysokiej grzywny”.

 

Skandaliczne słowa pojawiły się też na niemieckojęzycznym portalu wydawanym w Jerozolimie, israelheute.com. Portal w artykule zatytułowanym „Polacy i prawda” przytacza przede wszystkim twitterową dyskusję polskiej ambasady w Izraelu ze stawiającym skrajnie kłamliwe zarzuty Jairem Laipdem, kończąc artykuł skandalicznymi zdaniami: „Nawet jeżeli być może (sic! – red.) nie da się obciążyć Polaków odpowiedzialnością za Holokaust, a w kwestii obozów koncentracyjnych chodziłoby o obozy niemieckie, to nowe prawo jest problematyczne. […] W Polsce istniał bardzo silny antysemityzm i niestety dalej jest tam obecny”.

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 625 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram