Odwołamy się w tej sprawie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – powiedział były więzień KL Auschwitz Karol Tendera, który toczy batalię z niemiecką telewizją ZDF o sformułowanie „polskie obozy zagłady”.
Pięć lat temu serwis internetowy niemieckiej stacji telewizyjnej zamieścił tekst zawierający określenie „polskie obozy zagłady”. Proces w tej sprawie wytoczył były więzień niemieckiego obozu, Karol Tendera.
Wesprzyj nas już teraz!
W grudniu krakowski sąd apelacyjny nakazał ZDF przeproszenie więźnia. Jednak niemieckie sądy nie były zgodne z polskim. Najpierw sąd w Moguncji orzekł, że Tenderze należą się przeprosiny i nadał wyrokowi klauzulę wykonalności, ale w kolejnej instancji Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji nie potwierdził charakteru tych przeprosi, a jedynie wezwał ZDF do przeproszenia Tendery.
Jednak forma tych przeprosin nie usatysfakcjonowała poszkodowanego. Poprzedni wyrok potwierdził Federalny Trybunał Sprawiedliwości, który orzekł, iż wyrok polskiego sądu w sprawie Tendery nie może być egzekwowany w Niemczech.
– Jestem zbulwersowany – skomentował Tendera. – Dowiedziałem się od mecenasa Lecha Obary, że będziemy próbowali odwołać się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – zapowiedział.
Co ciekawe, telewizja ZDF przeprosiła Tenderę, jednak zrobiła to w sposób nieproporcjonalny do krzywdy, jaką wyrządziła ofiarom niemieckich prześladowań, ale zgodnie z poleceniem Wyższego Sądu Krajowego. – Moi adwokaci nie są frajerami i napisali skargę do sądu niemieckiego, w której domagali się zamieszczenia komunikatu w widocznym miejscu – przypomniał Tendera.
Źródło: gość.pl/IPN
ged