„Francuski prezydent Macron był w stanie zablokować Webera, ale już nie przeforsować Timmermansa. Także kanclerz [Niemiec] nie ma nic do zaoferowania. Ich wpływ w UE słabnie” – pisze o wyborach nowego szefa Komisji Europejskiej „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Niemiecki dziennik opublikował kąśliwy pod adresem przywódców dwóch najsilniejszych krajów UE komentarz. Na łamach „FAZ” Berthold Kohler wskazuje, że wpływy prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerz Niemiec Angeli Merkel są w Unii Europejskiej coraz słabsze. W niedzielnych i poniedziałkowych negocjacjach nie byli w stanie przeforsować własnego kandydata na następcę Jeana Claude-Junckera w Komisji Europejskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Kohlera Macron był w stanie jedynie zablokować kandydaturę popieranego przez Niemców Manfreda Webera, co należy zresztą odebrać jako „nieprzyjemną niespodziankę w niemiecko-francuskim partnerstwie”. Nie udało mu się jednak przeforsować kandydatury Fransa Timmermansa – i to pomimo faktu, że Merkel zgodziła się ją ostatecznie poprzeć.
„Kanclerz nie ma już tej wagi politycznej, którą wcześniej mogła rzucić na szalę. Jedynym właściwie widocznym efektem poświęcenia Webera było niezadowolenie we własnych szeregach” – komentuje Kohler.
Jak wskazuje autor, UE jest dziś na tyle podzielona, że także Merkel musi postawić na takiego kandydata, który będzie mógł zostać zaakceptowany w całej wspólnocie. Problem w tym, że trudno będzie go znaleźć.
Źródło: faz.net
Pach
