20 kwietnia 2018

Niemiecka prasa po spotkaniu Merkel-Macron: „Dialog idzie opornie, a kompromisu nie widać”

(Credit Image: © Shan Yuqi/Xinhua via ZUMA Wire)

Emmanuel Macron występując z programem ambitnych reform UE zabiega jednocześnie o własną wiarygodność w Paryżu. Niemcy jego reform jednak nie chcą. Dialog idzie opornie, a kompromisu na horyzoncie jeszcze nie widać – ocenia niemiecka prasa spotkanie przywódców Francji i Niemiec.

 

W czwartek Berlin odwiedził prezydent Francji Emmanuel Macron, gdzie spotkał się z niemiecką kanclerz Angelą Merkel. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim przyszłości Unii Europejskiej. Niemiecka prasa nie dostrzega jednak żadnych pozytywnych efektów spotkania obu polityków.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Frankfurter Allgemeine Zeitung zwraca uwagę na fundamentalny błąd, jaki ma popełniać prezydent Francji. Według dziennikarza Nikolasa Busse, Emmanuel Macron ma rację, dostrzegając „zwątpienie w integrację wśród państw członkowskich Unii Europejskiej”. Autor uważa jednak, że proponowane przez niego remedium, czyli wielka reforma zakładająca dalszy transfer narodowej suwerenności do Brukseli, nie jest bynajmniej właściwym rozwiązaniem.

 

„Czy należy rozbudowywać ten system, skoro coraz więcej obywateli nie czuje się dobrze z myślą, że ich zaufane narodowe instytucje mają niewielki lub zgoła żaden wpływ na decyzje, które bezpośrednio dotyczą ich życia?” – pyta Busse. Zdaniem dziennikarza, po czwartkowej wizycie Macrona w Berlinie nie wiadomo wcale lepiej niż dotąd, jak ma wyglądać niemiecko-francuska współpraca. Opór w Niemczech przeciwko czołowym ideom Francuza jest niezmiennie bardzo duży. W ocenie Bussego, zgodności między Paryżem a Berlinem nie ma nie tylko na polu przyszłości strefy euro, ale także w kwestii bezpieczeństwa i polityce migracyjnej. „Debata o dalszym rozwoju UE długo jeszcze się nie skończy” – podsumowuje autor.

 

Z kolei Süddeutsche Zeitung zauważa, że Emmanuel Macron nie mówił już o europejskim ministrze finansów ani o dużym, drugim budżecie strefy euro. Te postulaty, zgłoszone pierwszy raz w ubiegłym roku, upadły z powodu jednoznacznego sprzeciwu Berlina. W ocenie dziennikarza Floriana Kellermana, najważniejszym dziś problemem nie są jednak reformy UE, ale wytworzenie europejskiej jedności wobec przeciwników demokracji. „Nie chodzi aż tak bardzo o unię bankową czy budżet inwestycyjny. Chodzi o demonstrację jedności i zwartości. Problemem Wspólnoty nie są małe reformy Europy. Problemem są ci, którzy zaprzeczają Wspólnocie i ci wszyscy w Pekinie, Moskwie i Waszyngtonie, którzy upatrują w idei silnego, demokratycznego związku państw utrudnienia lub nawet zagrożenia dla siebie. Urok Europy musi skierować się przeciwko nim” – pisze autor.

 

Na poważne sprzeczności między Niemcami a Francją wskazuje Spiegel. Według Floriana Gathmanna wprawdzie zarówno Macron jak i Merkel oczekują wewnętrznego i zewnętrznego wzmocnienia Unii, ale „mają zupełnie inne priorytety” i do przeprowadzenia reform chcą użyć innych narzędzi. Podczas gdy Berlin stawia w pierwszej kolejności na politykę zagraniczną i migracyjną, Paryż oczekuje szybkich zmian w kwestii strefy euro. Jak wyjaśnia Gathmann, francuskie pomysły mogłyby obciążyć niemiecki budżet, a tego chcą uniknąć wszystkie partie, z wyjątkiem lewicowych.

 

Lewicowy portal Deutschlandfunk piórem Stephana Detjena ubolewa z kolei, że niemiecka chadecja jawi się dziś jako hamulcowy wobec ambitnych planów refomatorskich Macrona. Dziennikarz przekonuje, że śmiałe koncepty Francuza są w interesie Niemiec i całej Europy, nawet jeśli zaangażowanie, które prezydent wkłada w ich promocję to poniekąd także próba ucieczki od nabrzmiewających problemów w jego własnym kraju. Tę myśl podejmuje także konserwatywny dziennik Junge Freiheit. Jürgen Liminski opisuje liczne protesty rozmaitych grup we Francji przeciwko krajowej polityce Macrona, które podważają jego wiarygodność i legitymację do rządów. Polityk, zdaniem dziennikarza, podejmuje stąd iście aktorską ofensywę, by to zmienić i „strojąc się w europejskie piórka” uchodzić za jedynego bohatera Wspólnoty. „Propagandowo może odnieść sukces – uważa Liminski, ale realnie – niekoniecznie.

 

 

Pach

WMa

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram