4 lutego 2019

Niemcy: pół roku z zakazem wjazdu dla diesla i…? Eko-eksperyment wyczyścił tylko portfele

(źródło: pixabay.com)

Pół roku po wprowadzeniu w Hamburgu stref, w których ograniczony został ruch dla pojazdów diesla ze starszymi typami silników, przyszedł czas podsumowań. Jak się okazuje, zakaz nie przyniósł żadnych ekologicznych efektów, a jedynie odchudził portfele Niemców.

 

W Hamburgu zakaz dla starszych diesli (w sumie objął dwie trzecie zarejestrowanych w tym mieście pojazdów, ale nie dotyczył autobusów i mieszkańców strefy) obowiązywał od 31 maja 2018 roku na dwóch odcinkach głównych arterii miasta. Liczono, że przekraczane normy stężenia tlenków azotu spadną. Nic takie się nie stało, a wskazania ledwo drgnęły (zmiana rzędu 5 procent). Zwiększyła się za to emisja dwutlenku węgla – to efekt większej liczby pojazdów benzynowych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Przeciwnicy stref wskazywali też, że w wyniku wyznaczonych objazdów, mniej ekologiczne pojazdy będą musiały nadkładać drogi, więc wyemitują więcej substancji, o których ograniczenie walczą ekolodzy.

 

Eksperyment pokazał też, że Niemcy zareagowali histerycznie na zakaz i podejmowali irracjonalne z punktu widzenia ekonomicznego decyzje. Bo choć wielu z nich zakaz w ogóle nie dotykał, pozbywali się swoich całkiem dobrych samochodów z silnikiem diesla po mocno zaniżonych cenach. Okazuje się zatem, że eko-strefa wyczyściła jedynie niemieckie potfele.

 

Źródło: auto-swiat.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram