31 lipca 2019

Niemcy: po bestialskiej zbrodni imigranta część mediów wzywa do zmiany polityki migracyjnej

(Zdjęcie ilustracyjne. FOT.Lukasz Dejnarowicz/FORUM)

Niemcami wstrząsnęła zbrodnia, jakiej dokonał 40-letni Erytrejczyk, Habte A. Mężczyzna wepchnął na dworcu we Frankfurcie kobietę z dzieckiem pod pociąg. Matka uratowała się, ale jej 8-letni syn zginął. Teraz część mediów apeluje o większą kontrolę państwa nad migrantami.

 

Morderca 8-latka to 40-letni imigrant z Erytrei. W 2006 przedostał się nielegalnie do Szwajcarii,  gdzie dotąd mieszkał. Przez tamtejsze media przedstawiany był jako wzór integracji; czołowa gazeta „Blick” opublikowała z nim nawet wywiad, gdzie mówił o swoim wielkim szczęściu w nowej ojczyźnie. Także według służb uchodził za doskonale zintegrowanego. Okazało się jednak, że jest inaczej. Mężczyzna przeniósł się do Niemiec – i zabił.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Niemiecka lewica przekonuje, że zbrodnia była wynikiem zwykłego obłędu; podobną narrację przyjęto w 2016 roku, gdy w Monachium do przechodniów strzelał rzekomo zintegrowany od dawna Turek. Z tego poprawnościowego chóru wyłamały się niektóre media. To między innymi bulwarowy dziennik „Bild”, który napisał, że sprawa z Frankfurtu musi stać się zaczątkiem debaty o kontroli, jaką państwo niemieckie roztacza nad imigrantami.

 

Tabloid wskazuje, że od wielu lat nie ma w RFN „systematycznej kontroli tych, którzy do Niemiec przyjeżdżają i swobodnie się tu poruszają”. Według dziennika jest wielkim błędem fakt, że po otwarciu granic w strefie Schengen nie pojawiła się żadna „skuteczna ochrona granic zewnętrznych i wymiana informacji” między policją w poszczególnych krajach unijnych. „Bild” przestrzega też przed rosnącym społecznym negatywnym odbiorem swobody poruszania się po UE; w ocenie dziennika jeżeli podobnych przypadków jak Erytrejczyka będzie więcej, to może to pogrzebać obecne wolności. Według „Bilda” polepszenie kontroli nad imigrantami powinno być „najwyższym priorytetem rządu” kanclerz Angeli Merkel.

 

W podobnym tonie wypowiedział się bardziej prestiżowy „Welt”. Publicysta tego tytułu, Henryk M. Broder, przekonuje, że obywatele „tracą zaufanie do państwa jako gwaranta ich bezpieczeństwa”. Tę sytuację pogłębiają nie tylko brutalne mordy, jak sprawa z Frankfurtu; autor przypomina niedawny przypadek zamieszek na jednej z niemieckich pływalni, gdzie grupa imigrantów przejęła kontrolę nad częścią basenu i wyganiać musiała ją dopiero policja. Według Brodera niczego nie załatwia standardowe mówienie o „incydencie”, bo kolejny podobny „incydent”, jak pisze, „czai się tuż za rogiem”.

 

W obliczu brutalnego mordu do poważnego zajęcia się sprawą migrantów wzywają też tradycyjnie konserwatywne tytuły, takie jak „Cicero” czy „Junge Freiheit”. Czy cokolwiek się zmieni, można zasadnie wątpić. Liberalnej polityki migracyjnej rządu Niemiec nie zmieniły dotąd żadne, liczne przecież, gwałty, morderstwa i zamachy dokonywane od lat przez imigrantów.

 

Źródła: bild.de, welt.de, pch24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 313 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram