30 kwietnia 2020

Niemcy: Msza święta już legalna, ale niektórzy biskupi są krytyczni

(Katedra w Würzburgu, fot. Carport/Wikipedia)

W Niemczech kościoły są w większości diecezji powoli otwierane. Zgodził się na to rząd federalny kanclerz Angeli Merkel, a Konferencja Episkopatu wydała specjalne zalecenia, które mogą być pomocne dla biskupów miejsca.

 

Z powodu epidemii koronawirusa kościoły w Niemczech zostały w marcu całkowicie zamknięte. Rząd federalny podjął decyzję o zakazie sprawowania publicznej Mszy świętej. Przedstawiciele Episkopatu, wprawdzie bez entuzjazmu, ale poparli ten dekret; były przewodniczący kard. Reinhard Marx mówił, że nakładane obostrzenia, choć surowe, są zrozumiałe i zasadne. Po Wielkanocy biskupi zaczęli domagać się od rządu poluzowania zasad. Osiągnięto porozumienie i władze pozwoliły biskupom na otwieranie kościołów; konkretne regulacje ma wypracować każdy ordynariusz.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Konferencja Episkopatu wydała zalecenia, które mogą być dla biskupów pomocne. Wskazano, że Msze święte, o ile to tylko możliwe, powinny być celebrowane jedynie w katedrach oraz naprawdę dużych kościołach. Zgromadzeni wierni powinni zachowywać od siebie odstępy. Polecono dopuszczać też tylko dwóch ministrantów do służby ołtarza. Episkopat zalecił, by nie udzielać wiernym Komunii świętej do ust; Ciało Chrystusa powinno być raczej podawane wiernym na rękę – i to wyłącznie za pomocą specjalnej pęsety. Wreszcie zalecono też rezygnację z głośnego śpiewu.

 

Spore zaskoczenie, by nie powiedzieć zgorszenie wśród wiernych, wywołał wszakże biskup Würzburga, Franz Jung, znany ze swoich dość „postępowych” poglądów. Choć państwo pozwoliło na celebrację publicznej Mszy świętej, on podjął decyzję o utrzymaniu w życiu zakazu. Jak stwierdził, jako biskup powinien troszczyć się nie tylko o dusze wiernych, ale także o ich zdrowie; według bp. Junga wielu księży niepokoiło się, że nie uda im się sprostać wymogom sanitarnym w swoich parafialnych kościołach, stąd zakaz sprawowania Mszy świętej przyjęli z ulgą.

 

Duże poruszenie wywołał też biskup Erfurtu, Ulrich Neymeyr. Jak powiedział, koronawirus stał się okazją do „przełamania fiksacji na celebracji Eucharystii” oraz „docenienia innych form nabożeństw”. Hierarcha w liście do duszpasterzy i duszpasterek (sic) w swojej diecezji napisał, że powinni oni oferować wiernym nie tylko Mszę świętą, ale także inne nabożeństwa. W ten sposób hierarcha wyszedł naprzeciw apelowi, jakie skierował teolog Dominique-Marcel Kosack z Uniwersytetu w Erfurcie; według tego uczonego w czasie epidemii należałoby zrezygnować z Mszy świętej, zamiast tej celebrując takie nabożeństwa, które pozwolą wiernym na zachowanie większego dystansu od siebie nawzajem.

 

Źródła: Kath.net, die-tagespost.de

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 100 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram