Prawie wszyscy księża i połowa seminarzystów tradycyjnego zgromadzenia Bractwa Świętego Piotra w Wigratzbad, została zakażona koronawirusem. Prawdopodobną przyczyną zakażenia była obecność w seminarium gościa – kapłana z Włoch, który odwiedzał wspólnotę i miał kontakt z większością seminarzystów i księży.
„Ponieważ Pan Bóg dopuszcza zło tylko ze względu na większe dobro, wspólnota wyraża zaufanie do Pana, który jako jedyny może nadać sens naszej tymczasowej egzystencji na tej ziemi” – wskazuje w komunikacie wspólnota Bractwa Kapłańskiego Świętego Piotra z Wigratzbad. Przełożeni seminarium wskazują, że zakażeni są prawie wszyscy księża przebywający we wspólnocie oraz połowa seminarzystów.
Wesprzyj nas już teraz!
Pierwszy komunikat w tej sprawie został wydany 13 marca, gdy poinformowano o zakażeniu koronawirusem jednego z księży z Włoch, przebywających gościnnie we wspólnocie. Wówczas seminarzyści zostali poddani kwarantannie. U części z nich można było zaobserwować objawy przeziębienia lub grypy. Po przeprowadzeniu stosownych testów, potwierdzono, że połowa z nich choruje na COVID-19. W związku z tym wprowadzono zmiany w funkcjonowaniu seminarium. Przejawia się to m.in. tym, że w Mszach świętych sprawowanych przez zdrowych kapłanów, nie biorą udziału zakażeni seminarzyści.
„Dzięki potężnej pomocy wiary, nadziei i miłości nie dajmy się zniechęcić. Za kilka dni pierwsi wyleczeni księża i seminarzyści będą mogli przejąć typowe dla seminarium obowiązki, aby utrzymać duchowe i materialne życie wspólnoty” – czytamy w komunikacie wydanym przez wspólnotę seminarium Bractwa Świętego Piotra z Wigratzbad. Dodano, że wspólnota korzysta z kwarantanny, aby medytować nad sensem życia.
„Życie jest krótkie i kruche, a jeśli ktoś martwi się o swoje zdrowie, musi martwić się o swoje zbawienie. Niewidzialne zagrożenie chorobami pobudza nas do większego zaufania Bogu, a jeszcze bardziej do wzmożenia modlitw i pokuty” – czytamy w komunikacie na stronie internetowej seminarium.
W kontekście zachorowań kapłanów, warto przytoczyć informacje podawane przez włoską gazetę „Avvenire”. Wg jej informacji, na COVID-19 zmarło bezpośrednio co najmniej 28 kapłanów. Tym statystykom towarzyszą również inne przypadki. Ks. Guido Mortari zmarł na zapalenie płuc, zanim został przebadany na obecność koronawirusa. Z kolei ks. Giorgio Bosini zmarł, ponieważ miał poważną chorobę „towarzyszącą”. Zdecydowana większość zmarłych księży miała ponad 70 lat. Najmłodszy z nich zmarł w wieku 54 lat.
Źródło: LifeSiteNews.com
WMa
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.