21 maja 2019

Niemcy: koniec strajku „katolickich feministek”. Mocne słowa kardynała Woelkiego

(fot. YT)

Nie wolno wykorzystywać imienia Matki Bożej, by głosić polityczną agendę i przeczyć katolickiej prawdziwe – wskazuje kard. Rainer Maria Woelki. W niedzielę zakończył się w Niemczech „kościelny strajk” kobiet. Jego celem była promocja rewolucji seksualnej i żądania dopuszczenia kobiet do święceń, tak diakonatu, jak i wyższych.

 

W Niemczech zakończyła się bezprecedensowa akcja strajkowa katolickich nominalnie kobiet, Maria 2.0. Przez tydzień uczestniczące w tej z gruntu bezbożnej inicjatywie panie nie przekraczały w ogóle progu kościołów ani kościelnych organizacji, w których na co dzień posługują. Pominęły nawet niedzielną Mszę Świętą. A wszystko po to, by skłonić biskupów do wielkiej rewolucji doktrynalnej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Inicjatywa Maria 2.0 została zapoczątkowana przez katolickie feministyczne środowiska progresywne. Jedną z jej głównych inicjatorek jest Andrea Voß-Frick z diecezji Münster. Już sama nazwa akcji, która polega na „strajku kościelnym”, woła o pomstę do nieba. Maria 2.0 odwołuje się bowiem do Matki Bożej – „wersji 1.0”, jako ideału milczącej i służącej bliźnim kobiety. Wersja „2.0” to kobiety, które nie chcą już milczeć i chcą zacząć „wszystko od nowa”. Na symbol hucpy obrano wizerunek Maryi z zaklejonymi ustami.

 

„Strajk kościelny” rozpoczął się 11 maja. Uczestniczyło w nim rzekomo około 1000 grup „katolickich” z całych Niemiec. Zaangażowane w życie i posługę Kościoła kobiety zobowiązały się do tego, by przez tydzień całkowicie odciąć się od Kościoła. Nie chodziły na Msze (nawet na niedzielną!) i nie pracowały w instytucjach i organizacjach katolickich, w których zwykle charytatywnie się angażują. Zamiast tego organizowano manifestacje i nabożeństwa, najchętniej przed kościołami. Według organizatorek w akcji Maria 2.0 wzięło udział kilka tysięcy osób, z czego około jedną czwartą stanowili mężczyźni. Kobiety chwaliły się, że wspierają je także niektórzy księża.

 

Postulaty tej inicjatywy to progresywna klasyka. Zmiany w moralności seksualnej, poluzowanie celibatu – i przede wszystkim dopuszczenie kobiet do wszystkich kościelnych urzędów i posług. Od diakonatu, przez prezbiteriat aż po episkopat – wszystko miałoby zostać „otwarte” także dla kobiet.

 

Jak powiedziała w rozmowie z mediami Voß-Frick, chciałaby… „ratować Kościół”. Jej zdaniem masowa apostazja w Niemczech i innych krajach zachodnich jest spowodowana między innymi rzekomą „anachronicznością” Kościoła katolickiego. Doktrynę i praktykę trzeba więc zmodernizować, co według inicjatorki Maria 2.0 miałoby doprowadzić do zatrzymania odpływu wiernych. Zdaniem Voß-Frick idealnym momentem na rozpoczęcie aktywnych zabiegów o zmiany jest okres żywej debaty nad nadużyciami seksualnymi popełnianymi przez niektórych duchownych.

 

Protest został niezwykle silnie nagłośniony przez „nieoficjalnie oficjalny” portal Konferencji Episkopatu Niemiec, Katholisch.de. Witryna z nieukrywanym entuzjazmem opisywała działania strajkujących feministek i ich popleczników. Co więcej, pozytywne głosy o akcji pojawiły się także wśród biskupów. Kilku wyraziło swoje „głębokie rozumienie dla frustracji” kobiet. Zrobił to zwłaszcza wiceprzewodniczący episkopatu, bp Franz-Josef Bode. Choć delikatnie zaprotestował przeciwko „instrumentalizowaniu Eucharystii” w postaci odmowy uczestnictwa w Mszy Świętej, deklarował, że doskonale pojmuje, jak źle mogą czuć się dziś w Kościele kobiety. W podobnym tonie wypowiedział się biskup Würzburga, Franz Jung. Z kolei na fali protestu biskup Erfurtu Ulrich Neymeyr opowiedział się zdecydowanie za otwarciem dla kobiet diakonatu.

 

Taki krok popiera zresztą cały szereg niemieckojęzycznych hierarchów, tak w samej Republice Federalnej, jak i w Austrii; jednym z najgorętszych orędowników dopuszczenia kobiet do święceń jest wpływowy arcybiskup Wiednia, kard. Christoph Schönborn.

 

Voß-Frick zapewnia, że to nie koniec działań kobiet na rzecz „reform”. Choć strajk już się zakończył, rozważane są dalsze kroki. Jedną z propozycji jest ponawianie strajku w maju jako miesiącu maryjnym; inna to organizowanie regularnych, co miesięcznych akcji. Voß-Frick zapowiada też, że choć nie chce instytucjonalizować ruchu Maria 2.0, to będzie współpracować z innymi reformistycznymi grupami, na przykład ze skrajnie heretycką „Wir sind Kirche”.

 

Inicjatywa strajkowa wywołała w samych Niemczech także ostrą polemikę. W Bawarii powołano akcję Maria 1.0 na rzecz obrony autentycznej wiary katolickiej i tradycji. Kilku biskupów skrytykowało też działania protestujących. Zrobił to między innymi biskup Ratyzbony, Rudolf Voderholzer.

 

Z najmocniejszym głosem wystąpił tymczasem arcybiskup Kolonii, kard. Rainer Maria Woelki. W swoim niedzielnym kazaniu sprzeciwił się nadużywaniu imienia Matki Bożej i wykorzystywania go w akcjach o politycznym charakterze. Jak podkreślił hierarcha, Maryja nie może być wykorzystywana do tego, by głosić takie postulaty; Matka Boża bowiem jest oparciem dla Kościoła i dla głoszenia ponadczasowej, pełnej prawdy Ewangelii. Kardynał nazwał Maryję „berłem prawdziwej wiary” i „tą, która pokonuje błędną naukę”. Matka Boża służy bowiem prawdzie, „której nie możemy stworzyć sami, której nie możemy sami sobie wymyślić, prawdzie, którą otrzymaliśmy w darze, nie od byle kogo, ale od samego Boga; to prawda, która czyni wolnym, bo wyprowadza ze wszystkich ludzkich błędów i kieruje nas ku bezkresowi Boga”.

 

Przy okazji hierarcha stanął też w obronie prawdy wiary o dziewictwie Maryi, wskazując, że ci, którzy mu przeczą, muszą zapytać się w sercu, czy tratują w ogóle na poważnie Pana Boga w Jego stwórczej mocy.

 

 

Źródła: katholisch.de, kath.net, pch24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram