Feministki określające się katoliczkami rozpoczynają kolejną akcję na rzecz dopuszczenia kobiet do święceń kapłańskich. „Mario, nie milcz!” – brzmi nazwa inicjatywy, która jest bezpośrednią kontynuacją niedawnego głośnego „strajku” kościelnego.
W maju kilka tysięcy kobiet należących do KDFB – Związku Katolickich Kobiet Niemieckich przez tydzień nie chodziło do kościoła – nawet w niedzielę. Zamiast tego stały przed świątyniami wyposażone w transparenty z wizerunkiem Matki Bożej z zaklejonymi ustami, trzymając różowe balony, często poprzebierane karykaturalnie za księży i biskupów. Protest nosił nazwę „Maria 2.0”; miała sugerować, że współczesna kobieta, inaczej niż Matka Boża, nie chce już być milcząca i pokorna, ale żąda równouprawnienia w Kościele. „Strajk” spotkał się z krytyką konserwatystów, ale oficjalni przedstawiciele Konferencji Episkopatu Niemiec wyrażali wobec niego swoje zrozumienie.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz rzecz ma swoją kontynuację w akcji „Mario, nie milcz!”, ponownie zorganizowanej przez KDFB. Według szefowej tej grupy, Marii Flachsbarth, kobiety muszą w Kościele katolickim „przejmować odpowiedzialność, także duchową” na równi z mężczyznami. – Reformy są konieczne, jeżeli Kościół chce zyskać na znaczeniu i mieć przyszłość. Kwestia urzędów [tzn. święceń dla kobiet – red.] oraz struktur należy do tego w sposób jednoznaczny – powiedziała Flachsbarth. W czwartek w Kolonii szefowa KDFB prezentowała założenia nowej akcji.
Nazwa inicjatywy odwołuje się według organizatorek w pierwszej kolejności do Marii Magdaleny, która jako pierwsza dowiedziała się o Zmartwychwstaniu Pana, w drugiej – do samej Matki Bożej.
– Obie, tak samo jak inne kobiety w Biblii, właśnie nie milczały, ale swoimi słowami uczyniły namacalnym zbawienie Boga – powiedziała Flachsbarth. Maria Magdalena i Maryja „zachęcają dziś kobiety, by te odważnie zabierały głos i angażowały się na rzecz partnerskiego Kościoła oraz na rzecz zmian”, stwierdziła dalej.
KDFB to największa organizacja zrzeszająca niemieckie katoliczki; w całym RFN ma według własnych informacji około 180 tysięcy członkiń.
Akcję „Mario, nie milcz!” należy rozumieć jako wkład KDFB w proces tak zwanej „drogi synodalnej”, jakiego rozpoczęcie ogłosili w marcu tego roku niemieccy biskupi i świeccy z Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików. Na „drodze synodalnej” katolicyzm w Niemczech ma ulec głębokiemu przekształceniu, według inicjatorów porzucając „zbędny balast” historyczny i otwierając się w rzekomo mądry sposób na współczesność. Główne założenia „drogi synodalnej” to, oprócz dopuszczenia kobiet do święceń, poluzowanie celibatu, wypracowanie nowej, liberalnej etyki seksualnej oraz podzielenie się przez biskupów i prezbiterów władzą ze świeckimi.
Źródło: Katholisch.de
Pach
Zobacz także:
„Niemiecka rewolucja” Pawła Chmielewskiego