Ostatnie wydarzenia w Sofii i innych dużych miastach Bułgarii oraz badania psychologów dobitnie pokazują, że mieszkańcy tego kraju są dziś najbardziej odporną europejską nacją na wszelkie manipulacje dotyczące tzw. trzeciej płci.
Rodzice bułgarskich dzieci ostro protestują przeciwko unijnym badaniom sondażowym i cyfrowemu programowi SELFIE, które stanowiły podstawę do próby wprowadzenia w niemal 900 bułgarskich szkołach programu związanego z ideologią gender, trzecią płcią i wszelkiego rodzaju odczuciami seksualnymi.
Wesprzyj nas już teraz!
„Próby”, ponieważ większość rodziców oraz część nauczycieli oprotestowała i zbojkotowała program SELFIE. Już samo pojawienie się dokumentów, jakie miały wypełnić dzieci w placówkach oświatowych, zawierających rubryki z trzema możliwymi odpowiedziami na temat płci uczniów okazało się wystarczającą prowokacją. Dyrekcje wielu szkół i innych placówek dydaktycznych oświadczyły, że „takie nękanie uczniów jest sprzeczne z bułgarską konstytucją”.
Warto podkreślić, że Bułgarzy, w odróżnieniu od Polski i wielu innych krajów UE nie ratyfikowali tzw. Konwencji Stambulskiej. Dokumentowi ostro sprzeciwił się m.in. Święty Synod Bułgarskiej Cerkwi Prawosławnej oraz większość partii politycznych, zarówno po prawej jak i lewej stronie sceny politycznej.
Bułgarów zaskakuje postawa sąsiadujących z nimi Serbów, którzy jeszcze kilkanaście lat temu wykazywali – wydawałoby się trwałe – przywiązanie do tradycyjnych wartość odnośnie płci oraz miejsca i roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie. Teraz jednak Serbowie nie mają większych oporów odnośnie poczynań pani premier Brnabić – pierwszej jawnej homoseksualnej osobą w serbskim rządzie . Jest ona w związku z lekarką Milicą Đurđić, która kilka dni temu „urodziła im syna”.
Źródło: www.168chasa.bg
ChS