13 marca 2020

Integracyjne rozmowy Rosji i Białorusi zamrożone. Powodem brak dostaw ropy naftowej

(fot.REUTERS/Host Photo Agency/RIA Novosti ATTENTION EDITORS/FORUM)

Białoruś zawiesiła rozmowy z Rosją w sprawie integracji. Mińskie MSZ poinformowało, że nie widzi sensu prowadzenia negocjacji w sytuacji braku dostarczania od początku roku przez Rosję ropy – wbrew zawartym umowom. Tymczasem Białoruś rozpoczęła proces dywersyfikacji dostawy ropy.

O zawieszeniu prac przez białorusko-rosyjską grupę zajmującą się pierwsza fazą głębokiej integracji, czyli opracowaniem tzw. „map drogowych integracji”, powiadomił podczas konferencji w Mińsku szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej. Jego zdaniem problem dostaw surowca powinien zostać rozwiązany w pierwszej kolejności.

Rosja, pomimo zawartych umów, od 1 stycznia nie dostarcza ropy na Białoruś, co ma bardzo szkodliwy wpływ na tamtejszą gospodarkę. Prowadzone do tej pory rozmowy ws. wznowienia dostaw ropy i ustalenia jej cen nie dały żadnego rezultatu.

Wesprzyj nas już teraz!

Obecna sytuacja na światowym rynku ropy naftowej sprzyja Białorusi. Ostatnie rekordowe spadki cen surowca powodują duże straty dla rosyjskiej gospodarki, która jest poważnie uzależniona od eksportu gazu i ropy. Sprzedaż ropy dla Białorusi poprawiła by stan rosyjskiego eksportu. Białoruś, wiedząc o tym, złożyła wczoraj Rosji nową propozycję cen ropy. Stało się to podczas spotkania w Moskwie premiera Białorusi Siarhieja Rumasa z premierem Rosji Michaiłem Miszustinem. Rosja ma dać odpowiedź za kilka dni.

Rumas zaznaczył, że nawet jeżeli Rosja wznowi dostawy ropy na Białoruś, to i tak będzie ona kupować dodatkowo ten surowiec od innych państw. Eksperci twierdzą jednak, że władz Rosji nie przekonają raczej argumenty finansowe białoruskiej oferty, gdyż zakręcenie kurka z ropą dla Białorusi traktuje ona raczej jako przymuszenie tego kraju do zgody na głęboką integrację.

Niskie ceny ropy na światowym rynku sprawiają, że Białoruś może w sposób opłacalny dla siebie pozyskać nowych dostawców ropy. Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapowiedział i rozpoczął proces dywersyfikacji dostaw ropy. Stwierdził on, że nie będzie „co roku prosić na kolanach Rosję o ropę”. Od początku tego roku Białoruś sprowadziła już tankowcami i koleją do swoich dwóch rafinerii, które działają na niepełnych obrotach, kilkaset ton ropy – głównie z Norwegii i Azerbejdżanu.

Białoruś rozważa też kupno ropy z USA. Surowiec ten miałby być przesyłany na Białoruś z Polski. Trwają rozmowy na ten temat. Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, poinformował, że Białoruś jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji ws. dostaw amerykańskiej ropy z dostawą z Polski – dokładnie z bazy położonej niedaleko Płocka. Gdyby taka decyzja zapadła, konieczna byłaby realizacja inwestycji finansowanej przez nasz kraj budowy odpowiedniej infrastruktury przesyłu ropy. Chodzi o dostosowanie rurociągu „Przyjaźń” do pompownia nim ropy tzw. rewersem.

Do tej pory Białoruś zaopatrywała się w ropę jedynie u Rosji, jednak ta od stycznia wstrzymała dostawy do sąsiedniego kraju, z którym tworzy tzw. Państwo Związkowe. Ta decyzja Federacji Rosyjskiej jest odbierana przez białoruski rząd jako przymuszanie do podpisania dokumentów ścisłej integracji z Rosją. Potwierdził to Alaksandr Łukaszenka, który poinformował podczas konferencji prasowej, że władze Rosji zaproponowały mu zjednoczenie w ramach Państwa Związkowego, w zamian za takie same jak w Rosji ceny surowców. Białoruska gospodarka jest w dużej mierze uzależniona od dostaw rosyjskiej ropy. Dwie rafinerie – w Mozyrzu i Nowopołocku – to jedne z głównych filarów tej gospodarki. Eksport produktów ropopochodnych przez białoruskie rafinerie stanowi około 25 proc. dochodu białoruskiego budżetu.

Stosunki Białorusi z Rosją są coraz gorsze – wynika z tegorocznego raportu specjalistów publikujących w tzw. „Barometrze Mińskim”. Publikacja wskazuje, że w ciągu 2 miesięcy tego roku nastąpiło na Białorusi pogorszenie relacji z Rosją, nasilenie kontaktów z krajami UE i przełom w stosunkach z USA.

 

Źródła: belsat.eu / kresy24.pl / AB
Adam Białous

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram