Jurorem programu muzycznego w polskiej telewizji publicznej wybrano niedawno zdeklarowanego satanistę, który podczas koncertu swojego zespołu wykonującego tzw. deathmetal publicznie podarł Biblię i określił ją w sposób wyjątkowo obelżywy. Czy w Niemczech bądź innych krajach zachodnich taka sytuacja byłaby możliwa?
– Publiczna obecność satanizmu zawsze podlegała u nas pewnym fluktuacjom. Na przykład, pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku zaczęto zapraszać satanistów do rozmaitych talk shows i podobnych programów telewizyjnych. Duże zainteresowanie satanizmem przejawiały też czasopisma młodzieżowe w rodzaju „Bravo”.
Jednakże zdeklarowany satanista nigdy nie mógłby osiągnąć tak znaczącej pozycji w publicznych mediach, jak to się stało w Polsce, ponieważ większość ludzi w naszym społeczeństwie ocenia satanizm jako coś niezwykle niebezpiecznego. Przede wszystkim jako doktrynę, która zdezorientowanych młodych ludzi wiedzie w kierunku skrajnych poglądów i ekstremalnych praktyk. Po drugie, jako środowisko patologiczne, w którym przebywanie może powodować poważne urazy psychiczne – wielokrotnie wszak dochodziło w kręgach satanistycznych do nagłych zgonów i samobójstw. Inni patrzą na satanizm jak na zwykłe dziwactwo ludzi, którzy – jak w każdej subkulturze – chcą się poczuć wyjątkowi i ważni.
Powyższy tekst jest tylko FRAGMENTEM artykułu opublikowanego w magazynie "Polonia Christiana".
Ponad 100 organizacji broniących praw obywatelskich w specjalnym liście skierowanym do kongresmenów zgodnie uznało, że Ameryka nie potrzebuje żadnej nowej ustawy dotyczącej zwalczania „terroryzmu wewnętrznego”. Prezydent Joe Biden zapowiedział, że jedną z pierwszych jego inicjatyw będzie przedstawienie projektu ustawy w tej sprawie. Sygnatariusze listu obawiają się nadużyć wobec mniejszości religijnych i rasowych.
Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej zakomunikowała, że Bruksela jest zaniepokojona odnotowywanymi mutacjami koronawirusa. By zatrzymać się ich rozprzestrzeniania UE chce wprowadzenia kolejnych obostrzeń i środków ostrożności.
Rok 2020 minął pod znakiem pandemii i związanych z nią ograniczeń w dostępie do służby zdrowia, a także ograniczeń działalności gospodarczej. Rok 2021 stoi pod znakiem szczepień i związanego z nimi podziału na obywateli lepszego i gorszego sortu. Na zgliszczach demokracji, niczym feniks z popiołów, rodzi się nowy ustrój: biotechnokracja…
Jak poinformował wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Warchoł, nadanie paszportu dyplomatycznego naszemu rodakowi przetrzymywanemu przez brytyjską „służbę zdrowia” i „wymiar sprawiedliwości” w Plymouth to kwestia godzin.
Sejm powołał w czwartek Piotra Wawrzyka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. To jednak nie koniec procedury. Teraz kandydaturę wiceszefa MSZ musi zaakceptować Senat.
Copyright 2020 by
STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
IM. KS. PIOTRA SKARGI