Za rok będziemy obchodzić stulecie niepodległości Polski. Za dwa lata czeka nas setna rocznica Cudu nad Wisłą. Nie wyobrażam sobie świętowania tych rocznic z mauzoleum Juliana Marchlewskiego czy Bolesława Bieruta w Alei Zasłużonych na Powązkach – powiedział w poniedziałek na antenie TVP Info dr Jarosław Szarek, prezes IPN.
– Dekomunizacja powinna dotrzeć nie tylko na ulice, ale także np. na cmentarz wojskowy na Powązkach, gdzie pochowanych jest wielu funkcjonariuszy i dygnitarzy z czasów PRL, w tym wielu zbrodniarzy komunistycznych – podkreślił prezes IPN.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezes IPN przypomniał, że tacy ludzie jak Bolesław Bierut już w dwudziestoleciu międzywojennym walczyli o wprowadzenie w Polsce „komunistycznej utopii”. Ich działania przyniosły wymierny skutek po II wojnie światowej, kiedy to czerwony totalitaryzm opanował Rzeczpospolitą na kilkadziesiąt lat, a jego funkcjonariusze zamordowali lub zamknęli w więzieniach dziesiątki tysięcy Polaków. Właśnie dlatego, zdaniem dr Szarka, „architekci” PRL-u nie zasługują na uhonorowanie w wolnej Polsce.
Dr Szarek odniósł się również do sprawy pochowanego na Powązkach Wojskowych towarzysza Wojciecha Jaruzelskiego. Powiedział m.in., że „jest to mniejszy problem”, ponieważ „jego grób jest skromny, w przeciwieństwie do grobowców Bieruta i Marchlewskiego”.
Na warszawskich Powązkach spoczywają nie tylko wspomniani przez prezesa IPN zasłużeni towarzysze komunistycznego reżimu, ale również m.in. Władysław Gomułka, Józef Cyrankiewicz czy Piotr Jaroszewski. Groby wielu z nich znajdują się na Alei Zasłużonych razem z wieloma wybitnymi postaciami polskiego życia politycznego, społecznego, naukowego, kulturalnego i sportowego.
Źródło: tvp.info, rp.pl
TK