21 lutego 2017

„Nie” dla in vitro z budżetu Gdańska. Obrońcy życia przekonują radnych do odrzucenia projektu

(Fot. Ulrich Baumgarten / vario images / Forum )

W czwartek 23 lutego 2017 roku gdańscy radni będą decydować o losach Programu Wsparcia Prokreacji Dla Mieszkańców Gdańska. Działania samorządu mają opierać się na dotowaniu metody in vitro. Obrońcy życia protestują. – To technika niedopuszczalna, nieuchronnie prowadząca do uprzedmiotowiania człowieka i niszczenia oraz mrożenia istot ludzkich w najwcześniejszej fazie istnienia – przekonują.

                                                      

Gdańsk jest kolejnym polskim miastem, które po zakończeniu rządowego programu refundacji metody in vitro, postanowiło sięgnąć po budzącą sprzeciw moralny procedurę, błędnie nazywaną leczniczą. Radni nad „Programem Wsparcia Prokreacji Dla Mieszkańców Gdańska”, w zasadzie ograniczającym się do dotowania procedury in vitro pieniędzmi podatników, będą debatowali we czwartek.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zapędy samorządowców chcą powstrzymać obrońcy życia, którzy przypominają, że in vitro jest procedurą niedopuszczalną, bo godzącą w życie. – Jest to technika niedopuszczalna, nieuchronnie prowadząca do uprzedmiotowiania człowieka i niszczenia oraz mrożenia istot ludzkich w najwcześniejszej fazie istnienia. Kościół katolicki z oczywistych przyczyn etycznych stanowczo przeciwstawia się stosowaniu procedury in vitro – przypominają.

 

Będą o tym też głośno mówić we czwartek podczas manifestacji przed nowym ratuszem (od 8.30 przy ulicy Wały Jagiellońskie 1). Obrońcy życia zachęcają do wsparcia ich głosu. Namawiają też o zwracanie się bezpośrednio do radnych (za pośrednictwem poczty elektronicznej, czy telefonicznie) z prośbą o odrzucenie projektu.

 

Te głosy są potrzebne, bo radni – niestety – zdają się być gotowi na kompromisowe rozwiązania. Jak bowiem podało Radio Gdańsk, lokalni radni PiS chcą, by Program Wsparcia Prokreacji Dla Mieszkańców Gdańska dofinansowywał nie tylko metodę in vitro, ale także naprotechnologię. I taki projekt są skłonni poprzeć. Radny Kazimierz Koralewski, wyjaśnia, że chodzi o to, by nie dyskryminować osób, które nie popierają metody in vitro.

Ten projekt uchwały dyskryminuje część mieszkańców, ponieważ metoda in vitro nie jest jedyną metodą leczenia niepłodności. A zatem ten projekt jest ułomny. Liczymy na to, że pan prezydent da się przekonać do zmiany tej uchwały. Uważamy, że za naprotechnologią przemawiają argumenty medyczne. Jest to metoda mniej inwazyjna, rodzi mniej komplikacji, w związku z tym uważamy, że należy te metody promować. Dlatego postulujemy, by uchwała w tej sprawie była szersza – wyjaśnia. Radni PiS liczą, że głosowanie w tej sprawie zostanie przesunięte.

 

Jak podaje rozgłośnia, wiceprezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz stwierdziła, że do tej pory nie otrzymała żadnego projektu zdrowotnego, który uzupełniałby Program Wsparcia o kwestie naprotechnologii.

 

Źródło: Radio Gdańsk, pch24.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 625 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram