8 maja 2018

Nie błogosławieństwo, a świętowanie dziękczynienia. Nowe pomysły dla związków homoseksualnych

(By Paul Van Welden (wikiportret.nl) [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons)

Kard. Jozef De Kesel 24 kwietnia 2018 roku spotkał się w swoim pałacu biskupim w Mechelen w Belgii z prohomoseksualną organizacją HLWM. – Kościół musi bardziej szanować homoseksualistów i lesbijki, także w ich doświadczeniu seksualności – powiedział im duchowny.

 

Dwadzieścia lat temu mówiłbym o tym inaczej niż teraz. Wówczas przestrzegałbym oficjalnego nauczania Kościoła. Teraz patrzę na to dużo bardziej „kompleksowo”. Szacunek pełni tu centralną rolę – dodał hierarcha.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Spotkanie trwało półtorej godziny. Kard. De Kesel podczas niego zauważył „zmianę paradygmatu” w oficjalnym nauczaniu Kościoła dotyczącym aktów homoseksualnych. Powiedział także, że nie ma „absolutnie nic” przeciwko związkom homoseksualnym, pod warunkiem, że sytuują się one w kontekście, w którym „uczciwość, wytrwałość i wierność są centralne”.

 

Hierarcha zasugerował też możliwość zaoferowania formalnej uroczystości dla związków tej samej płci, mówiąc: „Błogosławieństwo być może nie jest właściwym słowem, ponieważ jest ono zbyt podobne do błogosławieństwa udzielanego małżeństwu. Mówiłbym raczej o świętowaniu dziękczynienia albo uroczystości modlitewnej”.

 

Modlitwa kościelna za związek pomiędzy dwoma mężczyznami, albo dwiema kobietami, jest z pewnością możliwa, pod warunkiem, że nie zacznie to wyglądać jak ślub kościelny. Na przykład niemożliwa by była wymiana obrączek – kontynuował kard. De Kesel. Hierarcha zwrócił się też do grupy homoseksualnej z prośbą o poradę, jak najlepiej uporać się z transgenderyzmem.

 

Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że ci, którzy doświadczają pociągu do tej samej płci, powinni być traktowani „z szacunkiem, współczuciem i delikatnością”, ale akty homoseksualne to „poważne zepsucie”, akty „z samej swej wewnętrznej natury (…) nieuporządkowane” i „sprzeczne z prawem naturalnym”.

 

Erwin Wolff, członek belgijskiego apostolatu Pro Familia, który broni prawa do życia, skomentował dla „Church Militant” wypowiedzi kard. De Kesela: „Taki rozwój wydarzeń jest całkowicie zgodny z poprzednimi informacjami na temat kard. Jozefa De Kesela i innych duchownych wśród belgijskiej hierarchii. Wyraźnie widać, że dokonano wyboru, iż będzie się promować liberalne idee w Kościele niezależnie od nauczania Kościoła”.

 

Kard. De Kesel jest znany ze swojej własnej reinterpretacji nauczania Kościoła, w tym aprobaty dla homoseksualności, podawania w wątpliwość tradycji celibatu księży na Zachodzie i argumentacji, że doktryna zabraniająca wyświęcania kobiet jest „do uzgodnienia”. Ma także na swoim koncie ochranianie księży dopuszczających się molestowania seksualnego. W październiku 2014 roku usiłował ponownie przydzielić stanowisko czynnemu księdzu uznanemu za winnego molestowania nastoletniego chłopca, mówiąc, że ów kapłan zasługuje na „drugą szansę”. Nominacja została odwołana dopiero wówczas, gdy decyzja ta wywołała oburzenie w mediach, a sam ksiądz odmówił przyjęcia ponownego przydziału. Jednak Jego Eminencja nigdy nie przeprosił za ten błąd w ocenie sytuacji.

 

Doniesienia na temat aktywności belgijskiego hierarchy pojawiły się po tym, jak kard. Reinhard Marx, przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, spotkał się w lutym z gwałtowną reakcją, gdy zaproponował błogosławienie par homoseksualnych w Kościele. Później wycofał się z tego pomysłu twierdząc, że go błędnie zacytowano. Wtedy też niemiecki kard. Paul Josef Cordes, skrytykował kard. Marxa za jego reinterpretację nauczania kościelnego dotyczącego jedności, nierozerwalności i sakramentalnej godności małżeństwa.

 

Alexander Slavsky

Źródło: ChurchMilitant.com

Tłum. Jan J. Franczak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram