Od kilku tygodni homoseksualni aktywiści zachłystują się informacją: po 10 latach od ogłoszenia rezultatów badań udowadniających, iż możliwa jest terapeutyczna zmiana orientacji na heteroseksualną, ich autor, prof. Robert Spitzer, prosi o wycofanie publikacji wyników swojej pracy i przeprasza środowiska „gejowskie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Doniesienia te opierają się na krótkiej relacji ze spotkania pomiędzy emerytowanym profesorem a aktywistą gejowskim – Gabrielem Arana. Jak pisze portal homoseksualizm.info: W kwietniu 2012 roku prof. Spitzer w wywiadzie dla redaktora „The American Prospect” Gabriela Arany oświadczył, że chciałby wycofać swe badania z 2001 roku nad możliwością zmiany orientacji seksualnej wskutek terapii. Żałuje, że w ogóle je opublikował, ponieważ wykorzystywane są w sposób przeciwny jego światopoglądowi. Choć cały czas podkreśla, że badania udowadniają, iż rzeczywiście zmiana orientacji seksualnej wskutek terapii jest możliwa, uważa wyniki tych badań za szkodliwe dla celów politycznych środowisk homoseksualnych – przeszkadzające w uzyskaniu praw do zawierania nieheteronormatywnych małżeństw i adopcji dzieci. [1]
Niemal nikt nie zajmuje się istotą problemu – to znaczy kwestią warunków wycofania z czasopisma naukowego artykułu opisującego badania.
Ciekawy wpis pojawił się na blogu Alice Dreger [2]. Opisuje ona wymianę korespondencji z dr. Kenem Zuckerem, redaktorem naczelnym Archives of Sexual Behavior, czasopisma, które w 2003 roku opublikowało wyniki badań Spitzera:
Kilka miesięcy temu Zucker powiedział mi, że Spitzer zadzwonił do niego, by porozmawiać o najnowszej przygotowywanej wersji DSM. Podczas rozmowy, według Zuckera, Spitzer podniósł kwestię swojego ubolewania nad faktem, że zrobił czy opublikował badanie i powiedział, że chciałby je wycofać. Moje wspomnienia z rozmowy są mniej więcej takie, że powiedziałem: „Nie jestem pewien, co chcesz wycofać, Bob. Nie sfałszowałeś danych. Nie popełniłeś skandalicznych błędów w analizie danych. Nie sfabrykowałeś ich. Istnieje szereg komentarzy dotyczących Twoich badań. Niektóre są pozytywne, niektóre negatywne, niektóre gdzieś pośrodku. Jedyna zatem rzecz, którą mógłbyś chcieć wycofać, to interpretacja tych danych, a i tak wiele osób już Cię krytykowało za tę interpretację, problemy metodologiczne itp.”.
Czy zatem sam fakt, że Spitzer żałuje, iż jego badania wykorzystywane są przez zwolenników terapii reorientacyjnej, może stać się powodem wycofania badań z czasopisma naukowego?
Dreger pisze dalej: Problem z faktem, że Spitzer zmienił zdanie co do interpretacji zebranych danych jest taki, że normalnie nie jest to powód, by wycofywać badanie naukowe. Zucker powiedział mi: „Można wycofać dane, które zostały źle przeanalizowane, aby to zrobić, publikuje się erratę. Można wycofać artykuł, jeśli dane zostały sfałszowane, czasopismo wycofuje artykuł, jeśli wydawca się o tym dowie. Jak ja to rozumiem, Spitzer mówi, że chciałby po dziesięciu latach wycofać swą interpretację danych. Cóż, w takim wypadku musielibyśmy wycofywać setki artykułów, ponieważ zmieniła się ich interpretacja. Nie robimy takich rzeczy”.
Nie mówimy zatem o wycofaniu badań Spitzera w normalnym sensie tego słowa. Emerytowany profesor (znany przede wszystkim ze swej roli politycznej jako architekta przedsięwzięcia wykreślenia homoseksualizmu ze spisu chorób w roku 1973) podkreśla, że chciałby, aby nigdy nie zaistniały, bo są wykorzystywane przez przeciwników politycznych ruchu gejowskiego. Posłuchajmy jednak tego, co mówi. Tak naprawdę, podtrzymuje cały czas swą pierwotną interpretację danych: populacja osób, które zgodziły się wziąć udział w badaniu, informuje, iż terapia reorientacyjna przyniosła im korzyści, a niektórzy z nich donoszą o zmianie orientacji z dominująco homoseksualnej na dominująco heteroseksualną, nie tylko na poziomie poczucia tożsamości, ale zachowań oraz pożądań. Ani mniej, ani więcej.
http://www.youtube.com/watch?v=Fi2qxWRHAGE
Bogna Białecka – psycholog
