Chaos na rynkach, niezgoda w polityce i brak planu awaryjnego. Tak z grubsza przedstawia się początek 2019 roku w Stanach Zjednoczonych. Zamieszanie powoduje, że w rozpoczętym roku może wydarzyć się tak naprawdę wszystko.
Zdaniem Johna Horvata II nadchodzący 2019 rok będzie rokiem wielkiej niepewności. Jej oznakami są rozpoczęcie kadencji nowego Kongresu, problemy z uchwaleniem budżetu (skutkujące zamknięciem wielu instytucji publicznych) oraz huśtawki na giełdzie.
Wesprzyj nas już teraz!
W nadchodzącym roku pewna jest tylko niepewność – twierdzi publicysta na łamach tfp.org. Jak zauważa, wiele wskazuje na to, że nie istnieje żaden plan B. Chaos wdarł się do Kongresu. Zgodnie z tradycyjną myślą polityczną parlamenty powinny stanowić prawo w celu umożliwienia cnotliwego życia we wspólnocie. Tymczasem działają one w odwrotnym kierunku. Szerzą chaos i zamieszanie. Dominuje nienawiść i ideologia, a nie racjonalna debata. Dyskutuje się o impeachmencie, mówi się też o możliwości wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Kolejny problem stanowi niepewność ekonomiczna. Widać to w wahaniach cen akcji giełdowych. Zadłużenie firm osiąga rekordowe rozmiary, podobnie jak przyrost długu publicznego. To zdumiewające, gdyż trwa okres prosperity – tak przynajmniej wynika ze wskaźników.
Zdaniem Johna Horvata II obecny kryzys nie ma charakteru organizacyjnego, ekonomicznego czy technicznego. Jego źródła są znacznie głębsze. Rozwiązaniem tych problemów jest powrót do porządku, do ułożenia wszystkich rzeczy zgodnie z ich naturą. Wszak porządek – jak zauważył wybitny amerykański konserwatysta Russell Kirk, jest „pierwszą potrzebą duszy”.
Choć John Horvat II koncentruje się na kontekście amerykańskim, to podobne problemy istnieją także w Polsce. Ideologizacja debaty politycznej, obrzucanie się obelgami, traktowanie przeciwnika politycznego jako zła wcielonego nie sprzyjają stabilności kraju. Problemy te pogłębiają media głównego nurtu, niezależnie od ich orientacji politycznej.
Źródła: tfp.org / pch24.pl
mjend
