25 maja 2018

Nasza Matka i Królowa – czyli o nowennie pompejańskiej

(Obraz Matki Bożej Pompejańskiej.)

Jak to możliwe, że w czasach niemal powszechnego dobrobytu oraz coraz lepiej rozwiniętej medycyny, tysiące wiernych odmawia wyczerpującą modlitwę Maryjną? Odpowiedź może być tylko jedna – Królowa Różańca Świętego z Pompejów dotrzymuje danego słowa. A obiecała swoim dzieciom wiele łask.

 

Nowenny to modlitwy bądź nabożeństwa. Taka forma pobożności jest znana Kościołowi od wieków. Samo słowo „nowenna” wiąże się z liczbą dziewięć (łac. novem), gdyż – zgodnie ze zwyczajem – przez tyle dni są one odmawiane.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W ramach nowenn modlić można się za pośrednictwem świętych Kościoła, Najświętszej Maryi Panny, bądź wprost do Pana Boga. Mamy więc nowennę do świętej Rity, nowennę przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny czy też nowennę przed Uroczystością Zesłania Ducha Świętego.

 

Nie wszystkie nowenny są ograniczone czasowo. Na przykład nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy to nowenna nieustanna, odmawiana w każdą środę, nowenna do świętego Józefa trwa 9 tygodni, zaś w latach 1957-1966 odmawiano Wielką Nowennę przed Miellenium chrztu Polski. Znacznie więcej niż 9 dni trwa również nowenna pompejańska.

 

Maryja, cuda i nawrócony satanista

Historia nowenny, jaką w ostatnich latach odmówiły tysiące wiernych, sięga XIX wieku i wiąże się z Maryjnymi Objawieniami – to bowiem właśnie Matka Najświętsza przedstawiła swoim dzieciom modlitwę zwaną – za sprawą jej skuteczności – nowenną nie do odparcia.

 

Wszystkie łaski płynące na wiernych i wiążące się z Pompejami zaczęły się w latach 70. i 80. XIX wieku. W południowych Włoszech doszło wtedy do kilku cudownych uzdrowień – do sprawności wróciły kobiety, którym medycyna nie dawała żadnej nadziei.

 

Dwóm z nich w cierpieniu ukazała się Najświętsza Maryja Panna. Giovannina Muti widziała Matkę Bożą w niecodziennym i nieznanym Włoszce stroju: bez korony – tak właśnie Maryja została przedstawiona na starym obrazie z Pompejów, o czym chora kobieta jednak nie wiedziała. W trakcie widzenia Królowa Nieba i Ziemi przekazała Giovanninie białą wstążkę z napisem: „Dziewica Różańcowa z Pompejów udzieliła łaski chorej Giovanninie Muti!”.

Z kolei forma odmawiania nowenny pompejańskiej została objawiona przez Najświętszą Maryję Pannę w widzeniu, jakiego w roku 1884 doznała ciężko chora Fortunatina Agrelli. Cierpiąca młoda kobieta otrzymała od swojego lekarza obrazek z wizerunkiem Pompejańskiej Pani, gdy zaś poznała łaski, jakich udzielała Najświętsza Maryja Panna, Fortunatina napisała list do Maryi. Obiecała w nim pielgrzymkę do Pompejów i złożenie ofiary na powstający tam wtedy kościół. Następnie – w wyniku modlitwy wskazanej przez Matkę Bożą podczas wizji – Fortunatina odzyskała zdrowie. Poprawa kondycji Włoszki następowała dokładnie w dniach wskazanych przez Królową Różańca Świętego i wiązała się zwykle ze świętami Maryjnymi oraz kalendarzem liturgicznym Kościoła. To również – jak podaje rozaniec.info – Fortunatina Agrelli usłyszała od Najświętszej Maryi Panny, że bliski jest Jej tytuł Królowa Różańca Świętego z Pompejów.

 

Cudowne uzdrowienia i Maryjne widzenia łączyła leżąca na południu Włoch miejscowość Pompeje, a także osoba budującego tam wtedy świątynię i zbierającego datki na kościół Bartłomieja Longo.

 

Ten dominikański tercjarz, wyniesiony do chwały ołtarzy przez świętego Jana Pawła II, zanim został pobożnym czcicielem Najświętszej Maryi Panny i budowniczym Jej sanktuarium w Pompejach, działał w środowiskach antyklerykalnych, a nawet uczestniczył w seansach okultystycznych i pełnił funkcję kapłana w organizacji satanistycznej. Nieprzebrana jest jednak miłość Pana Boga do ludzi. Stwórca wybaczył byłemu sataniście i umożliwił mu odpokutowanie win poprzez aktywne uczestnictwo w czynieniu Dobra. Dobra, które za sprawą Królowej Różańca Świętego, płynie na świat poprzez nowennę pompejańską do dziś.

 

Jak odmawiać nowennę pompejańską?

Nowenna pompejańska została przedstawiona ludzkości przez Najświętszą Maryję Pannę i stanowi tak naprawdę kumulację sześciu nowenn polegających na codziennym odmawianiu różańca. „Ktokolwiek pragnie otrzymać łaski, niech odprawi na moją cześć trzy nowenny, odmawiając piętnaście tajemnic różańca, a potem niech odmówi znów trzy nowenny dziękczynne” – powiedziana Królowa Różańca Świętego w wizji, jaką otrzymała Fortunatina Agrelli. Tę formę modlitwy do Pompejańskiej Pani zaczął propagować Bartłomiej Longo, zaś nowenna bardzo szybko obiegła cały świat i do dziś stanowi dla ludzkości nieprzebrany zdrój łask.

 

Zgodnie z przyjętą w Polsce formą odmawiania nowenny pompejańskiej, należy ją rozpocząć aktem strzelistym:

 

„Ten różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego”.

 

Następnie podajemy intencję w jakiej odmawiamy nowennę (tylko jedną intencję na całą, trwającą 54 dni nowennę). Następnie odmawiamy różaniec (15 lub 20 tajemnic – tajemnice światła nie są obowiązkowe). Modlitwa może być odmówiona w całości lub zostać podzielona w miarę możliwości czasowych. Różaniec kończymy – w trakcie trzech pierwszych nowenn błagalnych (to jest pierwszych 27 dni modlitwy) – modlitwą błagalną, zaś podczas części dziękczynnej (ostatnie 27 dni nowenny) modlitwą dziękczynną. Po niej następuje trzykrotne wezwanie, które należy powiedzieć z ufnością:

 

„Królowo Różańca świętego, módl się za nami”

 

[w oparciu o: „Tajemnica nowenny pompejańskiej”, wyd. Rosemaria, Poznań 2016, oprac. Joanna Nowicka, s. 29: Nowenna pompejańska w formie przyjętej w Polsce].

 

Co ważne, modlitwę w ramach nowenny pompejańskiej należy odmawiać codziennie przez 54 dni. Nie można więc jej „zawieszać” – gdy przerwiemy ciągłość, należy rozpocząć od początku. Właściwym jest również rozpoczęcie lub zakończenie nowenny w dniu święta Maryjnego, co bez trudu można obliczyć przy pomocy kalendarza. Naszej nowennie towarzyszyć musi – jak przy każdej modlitwie – pokora i zaufanie Bogu, nie zaś postawa roszczeniowa i skupienie na sobie oraz intencji. Ufność jest szczególnie istotna w chwilach trudności. Te zaś wiążą się nie tylko ze znużeniem czy fizycznym bądź psychicznym zmęczeniem, ale również kłopotami. Świadectwa osób odmawiających nowennę pompejańską wskazują, że w trakcie modlitwy na wiele osób spadają ogromne trudności natury życiowej (np. pogorszenie stanu zdrowia lub utrata pracy), a nawet duchowej (np. wyraźna intensyfikacja szatańskich pokus). Należy jednak zaufać Panu Bogu oraz Matce Kościoła i przetrwać bolesne chwile w modlitewnej nadziei. Cierpienia stanowią bowiem dla nas próbę.

 

Odmawiający nowennę pompejańską są ponadto zobowiązani do złożenia świadectwa o otrzymanej łasce – uczynią to zwykle bądź na przeznaczonych do tego stronach internetowych, bądź przesyłając treść świadectwa wydawnictwom zaangażowanym w rozpowszechnianie nowenny. Każdy ma także propagować nabożeństwo różańcowe, dążyć do rozszerzania czci wobec Królowej Różańca Świętego i Jej wizerunku z Pompejów oraz regularnie modlić się na różańcu. W miarę możliwości należy ponadto odwiedzić sanktuarium w Pompejach bądź inne miejsce kultu w Polsce lub na świecie, gdzie cześć odbiera Najświętsza Maryja Panna.

 

Modlitwa błagalna (pierwsze 27 dni nowenny):

 

Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec i przez  upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej świątyni w Pompejach wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen.

 

Modlitwa dziękczynna (ostatnie 27 dni nowenny):

 

Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.

[Tekst modlitw za: pompejanska.rosemaria.pl].

 

Tysiące łask, tysiące świadectw

W sieci oraz w wydawnictwach podejmujących tematykę nowenny pompejańskiej możemy odnaleźć olbrzymią liczbę świadectw dotyczących łask, jakie otrzymały osoby odmawiające ową nowennę. Otrzymali, bo prosili.

 

Słowa tych, którzy doznali łaski, dotyczą różnych spraw. Alkoholizm współmałżonka. Problemy w pracy lub brak pracy i kłopoty z jej znalezieniem. Kontakty dzieci ze złym, demoralizującym towarzystwem, a nawet sektami. Brak wiary i woli pojednania z Bogiem u umierającego krewnego. Nieskuteczne poszukiwanie drugiej połówki przy olbrzymiej chęci założenia rodziny. Przedłużające się i ciągle nieudane starania o dziecko. Bolesna i nieuleczalna choroba grożąca śmiercią.

 

Z tymi wszystkimi problemami ludzie zwracają się do Królowej Różańca Świętego, zaś Matka Łaski Bożej nie pozostaje obojętna na prośby. W końcu sama powiedziała: „Ktokolwiek pragnie otrzymać łaski, niech odprawi na moją cześć trzy nowenny, odmawiając piętnaście tajemnic różańca, a potem niech odmówi znów trzy nowenny dziękczynne”.

 

Świat potrzebuje Boga!

Ktoś nieobeznany mógłby uznać, że niezwykła popularność nowenny pompejańskiej stanowi wyjątek. Wszak współczesny świat „idzie do przodu”. Coraz łatwiej – przynajmniej w Polsce – o dobrą pracę. Nowoczesne metody dydaktyczne pomagają w kłopotach wychowawczych. Specjaliści od nałogów potrafią wyleczyć nie tylko alkoholika, ale i narkomana. Z kolei postępy medycyny pomagają zarówno parom, które kilka lat temu nie mogły nawet marzyć o pokonaniu problemów z płodnością, jak i cierpiącym na przypadłości nie tak dawno zupełnie dla nauki tajemnicze.

 

Okazuje się jednak, że rozwój gospodarki, nauki czy medycyny nie stanowi odpowiedzi na prawdziwe ludzkie problemy. Postęp przegrywa w starciu z rzeczywistością, a niektóre choroby, chociaż dobrze rozpoznane, wciąż pozostają nieuleczalne. Cóż dopiero powiedzieć o chorobach duszy, z najgorszą – grzechem – na czele.

 

Dlatego też ludzie widząc, że współczesny świat – chociaż w sposób pyszny kreuje się na wolny od bólu i smutku – tak naprawdę nie potrafi im pomóc, szukają pomocy gdzie indziej. Szukają jej w bezgranicznym zdroju Miłości, Cierpliwości, Zrozumienia i Sprawiedliwości. Szukają wsparcia u Stwórcy, który chce pomóc każdemu z nas. Wszak to On dał nam sakramenty, modlitwy, nowenny i świętych patronów, pomocnych w konkretnych trudach, schorzeniach czy wręcz „sprawach beznadziejnych”.

 

To właśnie Boża Wszechmoc i Jego Miłość do ludzi stanowi prawdziwe wyjaśnienie popularności nowenny pompejańskiej, trwałego nabożeństwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, żywego kultu świętej Rity – patronki od „spraw beznadziejnych” oraz niezliczonej liczby sanktuariów, modlitw, nowenn i innych form katolickiej pobożności, dotyczących często konkretnych życiowych trudności.

 

„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą” (Mt 7, 7-11).

 

Te słowa Pana Jezusa, zapewnienie Jego Najświętszej Matki odnośnie błogosławieństwa płynącego wobec odmawiających różaniec oraz liczne świadectwa tych, którzy doznali łask, są jednoznacznym dowodem, że Panu Bogu w chwilach próby zaufać warto i trzeba.

 

 

Michał Wałach

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie