26 października 2020

Narasta agresja aborcjonistów. Napaść na warszawski kościół pw. świętego Aleksandra

(Fot. Twitter / Anna Maria Siarkowska )

Grupa młodych osób, głównie ze środowisk narodowych oraz warszawscy kibice obronili kościół na stołecznym Placu Trzech Krzyży przed agresją lewicowej tłuszczy. Policja, która podczas niedawnej demonstracji „covidosceptyków” wykazała się energiczną interwencją i zdecydowaniem, wobec napastliwego tłumu prezentowała ogromną powściągliwość.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

„Mamy rannych na Placu Trzech Krzyży. W #StrażNarodowa lecą butelki, kamienie i ostre przedmioty” – relacjonował na Twitterze około godziny 19:00 Tomasz Kalinowski, wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

 

Zanim jednak doszło do eskalacji agresji, przedstawiciele Straży Narodowej i Konfederacji ostrzegali, że w stronę Placu Trzech Krzyży zmierza liczna grupa manifestujących przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji eugenicznej.

 

„Właśnie manifestacja przeciwników Kościoła dotarła na Plac Trzech Krzyży. Niszczą napisami elewację zabytkowego kościoła św. Aleksandra. Policja nie reaguje, nie używa środków przymusu bezpośredniego. Z rozmów z funkcjonariuszami wiemy, że policja boi się reakcji medialnych” – napisał w mediach społecznościowych poseł Krzysztof Bosak.

 

Niedługo potem poseł Anna Maria Siarkowska (PiS) poinformowała, że osoba, która pomalowała sprajem elewację została zatrzymana i stanie przed prokuratorem. Parlamentarzystka dołączyła do broniących kościoła.

 

Przed godziną 20:00 na modlących się przed świątynią katolików poleciały petardy.

 

„Na Placu Trzech Krzyży jest kilku rannych. Dostali w głowę szklanymi butelkami. Lecą petardy i kamienie. Także w młode, odważne kobiety. Protestujący blokowali karetkę dla ochraniających kościół. Policja nie reaguje” – przeczytać można było na profilu Straży Narodowej przed godziną 21:00.

 

Szeregowi katolicy, „ekstremiści” z @RuchNarodowy i „ruscy agenci” z @KONFEDERACJA_
muszą bronić dziś polskich świątyń! To obowiązkiem państwa, utrzymywanego głównie przez katolików, dysponującego policją i wojskiem jest aktywna obrona narodowej świętości przed barbarzyńcami! – przypomniał władzy były parlamentarzysta Witold Tomczak.

 

„Przepraszam, ale gdzie jest minister Mariusz Kamiński? Ma coś do powiedzenia na temat sytuacji? Czy aktualnie jest, powiedzmy, niedysponowany? Bo chyba raczej powinien się wypowiedzieć. Albo ustąpić, jeśli nie jest w stanie zapanować nad podlegającą mu formacją” – dopytywał publicysta Łukasz Warzecha.

 

Lewactwo rzucało butelkami, kamieniami i sprawiło, że kilka osób broniących kościoła została odwieziona do szpitala! To wszystko działo się przy totalnym braku reakcji ze strony @PolskaPolicja

!!! @pis  chce braku stabilności w tym państwie! Co za syf i katastrofa!” – relacjonował Piotr Szlachtowicz z portalu wRealu24.pl.

 

Około godziny 22:00 Robert Bąkiewicz ze Straży Narodowej poinformował: Szturm lewackich barbarzyńców na kościół św. Aleksandra w Warszawie odparty! W decydującym momencie #StrażNarodowa otrzymały solidne wsparcie ze strony kibiców Legii Warszawa”.

 

Kilkadziesiąt minut później w okolicach świątyni znów zaczęły zbierać się grupy aborcjonistów, przy asyście zaledwie kilku funkcjonariuszy policji. 

 

 

 

Źródła: Twitter, Facebook.

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram