„Dzieci wychowywane przez pary homoseksualne są częściej niestabilne psychiczne i mają problemy z własną seksualnością” – wynika z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Zwolennicy ideologii gender przekonują społeczeństwo, że para homoseksualistów wychowujących dziecko to normalna rodzina. Dwóch mężczyzn lub dwie matki mieliby jakoby stwarzać tak samo dobre warunki wychowawcze jak prawdziwi małżonkowie. W 2005 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA) stwierdziło wręcz, że „nie istnieje choćby jedno badanie” wskazujące, że dzieciom wychowywanym przez homoseksualistów wiedzie się gorzej, niż ich rówieśnikom z normalnych domów. Okazuje się, że to całkowicie zakłamana propaganda.
Wesprzyj nas już teraz!
Badania oparte na danych ze Stanów Zjednoczonych i Kanady dowdzą, że tak naprawdę dzieci wychowywane przez homoseksualistów częściej niż ich rówieśnicy z normalnych domów cierpią na zaburzenia psychiczne; mają też duże problemy w zbudowaniu właściwego podejścia do swojej seksualności.
Ten stan rzeczy opisano na łamach tomu „No Differences? How Children in Same-Sex Household fare” („Żadnych różnić? Jak wiedzie się dzieciom w jednopłciowych domach”). Książka to zbiór sześciu artykułów publikowanych wcześniej w renomowanych czasopismach naukowych. Jej wydawcą jest Instytut Witherspoon z siedzibą w Princeton w New Jersey.
Instytut wsławił się między innymi sfinansowaniem badań prof. Marka Regnerusa.
Według autorów pracy czynniki wpływające negatywnie na dzieci w homoseksualnych domach są liczne. To przede wszystkim brak stabilności, świadomość utraty przynajmniej jednego biologicznego rodzica oraz brak równowagi w dostarczaniu wzorców płciowych.
Krytycy publikacji twierdzą, że jej celem jest obrona katolickich wartości i próba odebrania „praw obywatelskich” homoseksualistom.
Źródła: die-tagespost.com / winst.org
Pach
ZOBACZ TAKŻE:
Paweł Rabiej ujawnia cele środowisk homoseksualnych: najpierw związki partnerskie, na końcu adopcja