Podczas Mszy św. odprawionej w 7. rocznicę śmierci księdza prałata Józefa Obrembskiego w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mejszagole na Litwie zainicjowano rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego tego niezłomnego kapłana, który przez całe swoje długie życie bronił wiary katolickiej i polskości.
Oświadczenie o inicjatywie rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Józefa Obrembskiego, w imieniu parafian, odczytał Andrzej Adomajtis, starosta mejszagolski. „My, wierni, członkowie grupy inicjatywnej rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego księdza prałata Józefa Obremskiego, inicjujemy proces beatyfikacyjny o heroiczność cnót oraz zapraszamy wszystkie osoby, które spotkały księdza prałata na swojej drodze życia, o przekazanie wszelkich świadectw i o współudział w rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego“ – oświadczył starosta.
Wesprzyj nas już teraz!
W jego opinii ks. Obrembski to „patriarcha Wileńszczyzny”, wielka postać Kościoła katolickiego, który zmarł w opinii świętości „zapisał się we wspomnieniach wielu jako prawdziwie święty człowiek. O jego świętości są przekonani kapłani, osoby życia konsekrowanego i osoby świeckie. Zdaniem inicjatorów rozpoczęcia procesu, ksiądz jest postacią nie tylko historyczną, ale także niezmiernie żywą, ważną w chwili obecnej” – mówił starosta mejszagolski, członek grupy inicjującej proces beatyfikacyjny ks. Obrembskiego.
Ksiądz Józef Obrembski urodził się w roku 1906 niedaleko Zambrowa (dzisiejsze woj. podlaskie). Seminarium Duchowne ukończył w Wilnie. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1932. Początkowo pełnił funkcję wikariusza we wsi Turgiele na Wileńszczyźnie. Tu przeżył koszmar sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939. Później równie krwawą okupację niemiecką. Podjął wówczas heroiczną decyzje, że pomimo okrutnych prześladowań kapłanów przez NKWD i Gestapo, Wileńszczyzny i swoich wiernych, głównie Polaków, nie opuści. W roku 1950 został wygnany przez komunistów z parafii w Turgielach. Schronienie znalazł w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mejszagole. Gdzie posługiwał do końca życia.
Mimo licznych prześladowań, utrudnień i zakazów prowadził żywą działalność duszpasterską. Uczył dzieci religii, udzielał sakramentów świętych (w tym także potajemnie), odwiedzał wiernych po kolędzie i chorych. Wychował wiele pokoleń Polaków na Litwie. Wielokrotnie brutalnie przesłuchiwali go funkcjonariusze sowieckiej służby bezpieczeństwa. Swoją szczerą posługą kapłańską zaskarbił sobie miłość parafian. Był kapłanem o ogromnym autorytecie i ostoją polskości. Na plebanii w Turgielach i Mejszagole przechowywał wielu polskich kapłanów ściganych przez NKWD m.in. bł. ks. Michała Sopoćkę, bł. bp. Jerzego Matulewicza, bł ks. Henryka Chlebowicza.
Ksiądz prałat Józef Obrembski, przeżywszy 105 lat, zmarł w opinii świętości w roku 2011. Pochowany został przy mejszagolskim kościele, obok którego stanął też pomnik prałata. Również szkole w Mejszagole nadano imię tej szlachetnej postaci.
Adam Białous
