31 maja 2019

Myśliwi chcą prawa do polowań z własnymi dziećmi. Szkodliwy wpływ na psychikę to mit

(Fot.Daniel Dmitriew/FORUM)

Naczelna Rada Łowiecka skierowała apel do władz Polski, aby zniosły zakaz udziału dzieci w polowaniach, który wprowadziła, przyjęta w ubiegłym roku, ustawa o prawie łowieckim. Myśliwi zaznaczają w apelu, że mają prawo wychowywać swoje dzieci według wyznawanych poglądów.  Uzasadniają, że polowanie nie uczy zabijać dla zabijania, ale jest skutecznym sposobem na potrzebną regulację populacji gatunków dzikich zwierząt. 

 

Myśliwi apelują o zmianę prawa i wycofanie się z zakazu udziału dzieci w polowaniach. „Apelujemy o zmianę prawa, które zabrania wychowywania dzieci zgodnie z przekonaniami rodziców dotyczącymi polowań. Wspomniany zakaz godzi w nasze poglądy i postponuje podejmowanie przez nas działania z zakresu ochrony przyrody” – czytamy w apelu Naczelnej Rady Łowieckiej. Myśliwi przekonują, iż polowanie nie jest jakimś krwawym sportem, ale sposobem, przez regulację stanu populacji, na ocalenie gatunków dzikiej zwierzyny. Równowaga w liczbie zwierzyny potrzebna jest również po to, aby nie dochodziło do zniszczeń w przyrodzie oraz w uprawach i hodowli rolniczej. Nadmiar zwierzyny jest też przyczyną wielu poważnych, w tym śmiertelnych, wypadków drogowych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W piśmie myśliwych czytamy, iż przed wiekami równowagę liczebności gatunków dzikiej zwierzyny regulowała sama natura, jednak obecnie, kiedy działalność człowieka zaburzyła te naturalne procesy, to właśnie człowiek musi dbać o równowagę w przyrodzie. Myśliwi regulują stany zwierzyny w lasach. I robią to racjonalnie, na podstawie obserwacji, a później opracowywania rocznych i wieloletnich planów łowieckich.

 

Jak stanowczo twierdzą członkowie Naczelnej Rady Łowieckiej, myśliwi nie uczą dzieci zabijania dla przyjemności. „Jesteśmy grupą społeczną, która poświecą swój czas i pieniądze, aby zachować poszczególne gatunki dla przyszłych pokoleń. Regulujemy populacje zgodnie z ustaleniami naukowymi oraz potrzebami zmieniającego się otoczenia i tego chcemy nauczyć nasze dzieci”. Myśliwi uczą też swoje dzieci m.in. dokarmiania zimą zwierząt w leśnych paśnikach. W tym celu koła łowieckie posiadają swoje pola uprawne.

 

Naczelna Rada Łowiecka przekonuje, że polowanie to również szansa dla młodych ludzi na rozwój fizyczny i budujący kontakt z pięknem przyrody. „Zupełnie niezrozumiały zapis spowodował, że nasze dzieci nie mogą z nami przebywać na polowaniach, a co za tym idzie – poznawać otaczającej nas przyrody. Wspólne wyjścia na polowania wzmacniały więzy rodzinne. Nie zgadzamy się z argumentacją, że zakaz udziału dzieci w polowaniach służy ich dobru psychicznemu. To rodzic wie najlepiej jak jego dziecko rozwija się emocjonalnie i na co można mu pozwolić”.

 

Myśliwi nie zgadzają się z poglądem, na którym oparto zakaz udziału dzieci w polowaniach, jakoby miało to szkodliwy wpływ na ich psychikę. – W polowaniach brałem udział już jako dziecko. Przyuczał mnie do tego dziadek i ojciec. Miałem strzelbę wystruganą z drewna i z dumą ją nosiłem. Nie zrobiło to ze mnie niebezpiecznego przestępcy i nie wykrzywił mojej psychiki. Wśród swoich znajomych myśliwych, którzy uczestniczą w polowaniach od dziecka,  nie znam też takiego przypadku – mówi Andrzej Łukasiewicz myśliwy z prastarej Puszczy Białowieskiej.

 

Znowelizowane w 2018 r. ustawa Prawo łowieckie wprowadziło zakaz udziału osobom poniżej 18. roku życia w polowaniach. Już w trakcie prac nad ustawą myśliwi podkreślali, że jest to ingerencja w prawo rodziców do wychowywania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. W Polsce jest obecnie ponad 120 tysięcy myśliwych.

 

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram