W Mołdawii nadal nie udało się powołać nowego rządu. Debiutujący w parlamencie blok ACUM nie chce współpracy ani z socjalistami, ani z demokratami. Coraz częściej mówi się o możliwości rozpisania przyspieszonych wyborów.
Żadne z ugrupowań startujących w lutowych wyborach parlamentarnych nie osiągnęło zdecydowanej przewagi nad pozostałymi partiami. Zwyciężyła umiarkowanie prorosyjska Partia Socjalistyczna (PSRM), z wynikiem 31,3 proc., a niedaleko za nią uplasowało się nowe ugrupowanie ACUM („Teraz”). Stworzony przez Andreia Nastase i Maię Sandu blok wyborczy ACUM zdobył zaufanie 26,4 proc. wyborców. Partię Demokratyczną (PMD), kierowaną przez oligarchę Vladimira Plahotniuca i premiera Pavla Filipa, poparło 24 proc. głosujących. Czwartym ugrupowaniem, które weszło do parlamentu w Kiszyniowie, została nowa partia „Szor” (Partidul „Șor”) z wynikiem 8,5 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
Taki rozkład sił nie pozwala żadnej sile politycznej na samodzielne rządy, a podziały narosłe w walce podczas kampanii wyborczej uniemożliwiają zawarcie porozumienia. Blok ACUM, wyrosły na fali krytyki skostniałego układu cichej współpracy socjalistów i demokratów, stara się zmusić teraz PSRM i PMD do oficjalnego zawarcia koalicji. Alternatywą jest rozpisanie przyspieszonych wyborów, ale do tego nie chce dopuścić prezydent Igro Dodon. Obawia się on, że argument „świeżości” ACUM zagra jeszcze mocniej i powiększy jego stan posiadania w parlamencie.
„ACUM przedłuża show” – donosił portal „Vesti.md” o inicjatywie zwołania przez to ugrupowanie spotkania w budynku parlamentu deputowanych, którzy nie są kontrolowani przez oligarchów. Jednak na to spotkanie – poza posłami ACUM – przyszli jedynie dziennikarze, którym liderzy bloku przedstawili pomysł przyjęcia w nowym parlamencie pakietu ustaw antyoligarchicznych.
W czasie briefiengu do sali weszli deputowani z partii „Szor”, założonej przez mołdawskiego oligarchę żydowskiego pochodzenia, Iłana Mironowicza Szora. Politycy z ACUM szybko opuścili budynek parlamentu, a do dziennikarzy zwrócili się posłowie „Szoru”. Oskarżyli oni blok ACUM o organizację populistycznego wydarzenia, którego celem nie było wypracowanie wyjścia z impasu. Wobec przedłużającego się kryzysu, inicjatywę polityczną próbował przejąć prezydent Igor Dodon, ale na zorganizowanym przez niego spotkaniu przedstawicieli partii ustalono jedynie, że rozmowy będą kontynuowane.
Źródła: Vesti.md / mk.kn.md / Publika.md
JB