8 września 2016

Może nawet ci, którzy dzisiaj walczą o legalizację medycznej marihuany nie zdają sobie sprawy, że będą siły, które będą wykorzystywać fakt zalegalizowania marihuany, żeby zalegalizować następne substancje – powiedział Jędrzej Kodymowski, trójmiejski muzyk rockowy.


Lider grupy Apteka odniósł się w ten sposób do złożonego w poniedziałek przez Klub Poselski Kukiz’15 projektu nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zmiana miałaby polegać na umożliwieniu używania konopii indyjskich w celach medycznych. Zezwoleń na ich uprawę udzielałaby Państwowa Inspekcja Farmaceutyczna.

Wesprzyj nas już teraz!

Jędrzej Kodymowski stwierdził w czwartek w porannej audycji Radia Wnet:  – Mam na co dzień styczność ze środowiskiem, które w pewnym sensie jest najbardziej narażone na kontakt ze środkami psychoaktywnymi. Z mojego trzydziestoletniego doświadczenia muszę powiedzieć, że nie poznałem ani jednej osoby w tym całym tłumie tysięcy ludzi, których spotkałem na swojej drodze, którym marihuana miałaby w czymkolwiek pomóc. Z reguły jest to furtka do narkotyków twardych.

Zdaniem wokalisty, po ewentualnym zalegalizowaniu marihuany w kolejce ustawiliby się zwolennicy „uwolnienia” liści kokainy, a następnie opiatów.

 

RoM

Źródło: Radio Wnet

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 180 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram