W odpowiedzi na analogiczną decyzję Stanów Zjednoczonych prezydent Rosji ogłosił w sobotę, że jego kraj formalnie zawiesza swój udział w traktacie o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu. Faktycznie Rosja już wiele miesięcy temu złamała to porozumienie, rozmieszczając w Obwodzie Kaliningradzkim wymierzone m.in. w Polskę pociski typu Iskander.
Traktat opisywany skrótem INF został podpisany w stolicy Stanów Zjednoczonych pod koniec 1987 roku. Obie strony zobowiązały się do całkowitej likwidacji odpalanych z lądu nuklearnych i konwencjonalnych pocisków balistycznych oraz pocisków manewrujących o zasięgu pomiędzy 500 a 5,5 tysiąca kilometrów.
Wesprzyj nas już teraz!
Władimir Putin błyskawicznie zareagował zatem na informację z piątku. Waszyngton ogłosił wczoraj, iż zawiesza przestrzeganie układu z uwagi na łamanie go przez Kreml. Odpowiedź przywódcy Rosji została ogłoszona podczas spotkania z szefostwem resortów obrony i dyplomacji.
– Poczekajmy, aż nasi partnerzy dojrzeją dostatecznie, aby utrzymać poziom, sensowną rozmowę na ten temat, co jest niezwykle ważne dla nas, dla nich i dla całego świata – skomentował prezydent Federacji Rosyjskiej.
Trzy lata temu światło dzienne ujrzała wiadomość o rozmieszczeniu w Obwodzie Kaliningradzkim rakiet Iskander, zdolnych do przenoszenia ładunków atomowych na odległość większą niż 500 kilometrów.
Źródło: DoRzeczy.pl/RT
RoM