Opisując polityczne dzieje Afryki postkolonialnej niepodobna pominąć najstarszego prezydenta Czarnego Lądu – Roberta Mugabe. By zrozumieć skalę zaprzepaszczonej szansy, dramatu i izolacji Zimbabwe od cywilizowanego świata, należy cofnąć się do XIX wieku. Historia metamorfozy Rodezji w Zimbabwe jest klasycznym przykładem wcielania w życie idei socjalizmu wraz ze wszystkimi jego dramatycznymi skutkami.
Pod koniec XIX wieku brytyjscy podróżnicy, myśliwi, poszukiwacze przygód (a często także zwykli awanturnicy) rozpoczęli penetrację terenów na północ od obecnej RPA. Zjawienie się geniusza brytyjskiej finansjery i wizjonera (fantasty chcącego połączyć koleją Kraj Przylądkowy z Egiptem) sir Cecila Johna Rhodesa rozpoczęło okres prosperity tego regionu. Rhodes, dzięki przemyślanym decyzjom i ciężkiej pracy (zarządzanie kompaniami górniczymi, negocjacje z tubylcami czy budowa kolei, w której widział większe zyski niż w wydobyciu diamentów), stworzył od podstaw nowe paraprywatne państwo, które w krótkim okresie stało się najlepiej prosperującym na Czarnym Lądzie. Na bogactwo kraju wpłynęła przemyślana polityka Rhodesa, który zadbał między innymi o to, by ludność tubylcza uczestniczyła w budowie administracji, co było nie do pomyślenia w tym okresie np. w Kraju Przylądkowym (dziś RPA). Sam Rhodes osobiście nadzorował rozwój takich miast, jak Salisbury (obecnie Harare) czy Bulawayo, w którym po raz pierwszy na kontynencie postawiono na ulicach elektryczne latarnie.
Powyższy tekst jest tylko FRAGMENTEM artykułu opublikowanego w magazynie "Polonia Christiana".
Według tradycyjnego kalendarza pierwszy wtorek po trzeciej niedzieli przed Wielkim Postem – w tym roku przypadający 19 lutego – jest poświęcony modlitwie Jezusa w Ogrójcu, będącej być może najboleśniejszą chwilą Jego Męki – duchowego, a nie cielesnego cierpienia – którego kulminacją jest krwawy pot (Łk 22,43-44).
Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił zażalenie burmistrza Hajnówki i tym samym uchylił ostatecznie wydany przez niego zakaz przeprowadzenia IV Marszu Żołnierzy Wyklętych. Impreza odbędzie się 23 lutego.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed wskazał, że według statystyk Polska to najbezpieczniejszy kraj dla kobiet w Unii Europejskiej. Wskaźnik przemocy psychicznej i fizycznej wobec kobiet wynosi w naszym kraju 19 proc. i jest najniższy w całej UE. Dodatkowo oznajmił, że w Polsce coraz rzadziej dochodzi do przypadków odbierania dzieci rodzicom w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia.
W Rzymie doszło do poruszającego protestu. Dziesiątki katolików zebrały się na jednym z placów by w milczeniu, trwając modlitwie, a także przy lekturze tekstów wielkich świętych Kościoła, dać wyraz swojemu sprzeciwowi wobec skandalowi nadużyć w Kościele. Uczestnicy wydarzenia podkreślali – co niezwykle rzadkie – że ogromny kryzys wśród duchowieństwa wiąże się wprost z niepodejmowaniem walki z homoseksualizmem.
W 2018 w Finlandii, której większość mieszkańców wyznaje, przynajmniej nominalnie, luteranizm, było 15483 katolików, czyli o 534 więcej niż rok wcześniej. W tym samym okresie do pierwszej komunii przystąpiło 219 osób (nie tylko dzieci), 188 razy udzielono sakramentu bierzmowania i zawarto 49 katolickich związków małżeńskich, przy czym tylko w 19 przypadkach oboje małżonkowie byli katolikami. Ponadto w ub. roku zmarły 43 osoby tego wyznania a 45 opuściło kraj. Te i wiele innych danych zawiera najnowsze opracowanie statystyczne tamtejszego Kościoła.
Copyright 2017 by
INSTYTUT EDUKACJI SPOŁECZNEJ I RELIGIJNEJ
IM. KS. PIOTRA SKARGI