27 września 2020

„Mowa nienawiści”: wspólne standardy internetowych gigantów

(Fot. Pixabay)

Na niespełna dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych największe światowe firmy internetowe oraz informacyjne osiągnęły porozumienie w sprawie przyjęcia wspólnego zestawu kryteriów identyfikowania i usuwania rzekomo „nienawistnych” lub „zastraszających” treści z ich platform.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

„Czy to pretekst do dalszej cenzury głównego nurtu poglądów prawicowych, w świetle zgromadzonych w ostatnich latach dowodów dotyczących anty-konserwatywnego nastawienia branży Big Tech?” – zastanawia się portal Life Site News.

 

Chodzi o informację podaną przez Światową Federację Reklamodawców (WFA). Organizacja ogłosiła, iż internetowi giganci: Facebook, Twitter i You Tube „zgodzili się przyjąć wspólny zestaw definicji mowy nienawiści oraz innych szkodliwych treści oraz współpracować w celu monitorowania wysiłków branży w celu poprawy w tym krytycznym obszarze”.

 

Porozumienie ma być efektem miesięcy presji wywieranej przez reklamodawców na Facebooka. Zgodnie z ich życzeniem, platforma społecznościowa powinna jeszcze bardziej zaangażować się w zwalczanie internetowej „nienawiści”. Umowa obejmuje jednolite definicje i standardy raportowania, a także zobowiązania do niezależnego nadzoru i zarządzania reklamami.

 

Kwestia szkodliwych treści online stała się jednym z wyzwań naszego pokolenia. Jako sponsorzy ekosystemu online, reklamodawcy mają do odegrania kluczową rolę we wprowadzaniu pozytywnych zmian. Cieszymy się, że osiągnęliśmy porozumienie z platformami w sprawie planu działania i harmonogramu wprowadzenia niezbędnych ulepszeń. Bezpieczniejsze środowisko mediów społecznościowych przyniesie ogromne korzyści nie tylko reklamodawcom i społeczeństwu, ale także samym platformom – ocenił Stephan Loerke, dyrektor generalny WFA.

 

Porozumienie zawiera definicje zjawisk będących przedmiotem uwagi stróżów politycznej poprawności. Odnosi się – słusznie – do piractwa, przemocy czy nagości, ale również obejmuje pojęcia podatne na nadużycia i niesprawiedliwe interpretacje.

 

„Na przykład definicja mowy nienawiści zawarta w umowie obejmuje treści, które oczerniają … grupy lub osoby na podstawie rasy, pochodzenia etnicznego, płci, orientacji seksualnej, tożsamości płciowej, wieku, zdolności, narodowości, religii, kasty; (…), co można zinterpretować jako dławienie głównego nurtu stanowisk w kwestiach społecznych lub politycznych” – ocenia Life Site News.

 

 „Konserwatyści obawiają się, że taki język jest pretekstem do dalszej cenzury głównego nurtu poglądów prawicowych, w świetle zgromadzonych w ostatnich latach materiału dowodowego dotyczącego anty-konserwatywnego nastawienia Big Tech” – informuje LSN.

 

Portal przytacza konkretne przykłady dyskryminowania przez Facebook zwolenników Donalda Trumpa w perspektywie nieodległych w czasie wyborów. Cytują film, na którym moderatorzy platformy mówią o konieczności usuwania postów obecnego prezydenta, a także „usuwaniu [postów] wszystkich Republikanów z powodu terroryzmu”.

 

Personel giganta internetowego utożsamiał zwolenników Trumpa z brutalnymi grupami nienawiści, przymykając równocześnie oko na jawnie nienawistne posty sojuszników LGBT w imię wspierania tzw. miesiąca dumy gejowskiej.

 

„Jeśli chodzi o YouTube i jego firmę macierzystą Google, liczne prywatne rozmowy, które wyciekły, pokazują, że Google jest skłonny egzekwować swoją skrajnie lewicową ideologię poprzez pozornie neutralne usługi i platformy. Psycholog i badacz technologii, dr Robert Epstein, ostrzega, że Google może wykorzystać swoją ogromną władzę nad wynikami wyszukiwania wiadomości i wideo, aby przenieść nawet jedną dziesiątą głosów na byłego wiceprezydenta Joe Bidena w jesiennych wyborach prezydenckich” – czytamy w informacji.

 

 

Źródło: Life Site News

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram